Jak opowiada lekarka, specjalista medycyny ratunkowej, nie ma godziny, aby na SOR-ze nie pojawiło się kilku odwodnionych pacjentów, a są chwile, gdy w ciągu 5 minut pojawi się ich kilku. – Omdlenia, bóle i zawroty głowy, ogólne fatalne samopoczucie. Nic dziwnego, bo odwodnienie może doprowadzić do zaburzeń elektrolitowych, a te nawet do zaburzeń pracy czy wręcz zatrzymania akcji serca. Oczywiście, że to już najbardziej dramatyczny skutek, ale nie jest abstrakcyjny! W swojej pracy lekarza widziałam takie przypadki kilka, jeśli nie kilkanaście razy. Pić zapominają ludzie starsi, co jest spowodowane tym, że słabo czują pragnienie lub go nie odczuwają, ale problem mają też ludzie młodzi. Mieliśmy pacjentki i pacjentów około 40-tki. To panie kucharki, osoby pracujące przy żelazku w firmie szyjącej ubrania, ale także osoby robiące zakupy na bazarku. Oczywiście prawie w samo południe. A wystarczy cały czas pić wodę, butelkę mieć obok siebie, nawet poprosić kogoś, by nam przypominał, jeśli mamy problem z samodyscypliną w tym względzie. Pilnujmy, by dzieci piły. W taki upał na zewnątrz muszą mieć nakrycie głowy, zresztą dorośli także – alarmuje lekarka. Dobrą zasadą w upały jest też unikanie wyjścia na zewnątrz pomiędzy godz. 10.00 a 14.00, o ile to możliwe.