"W Kirchhoffie jest strajk" - telefony o takiej treści otrzymaliśmy tego dnia wielokrotnie. Niestety, pomimo naszych starań, pracownicy nie chcieli z nami rozmawiać. W ostatnim czasie udało się nam skontaktować z biurem prasowym firmy Kirchhoff. Wiemy, że pracownicy domagają się wynagrodzenia za pracę w weekendy, a także chcą zmian w organizacji pracy. Firma powołała specjalny zespół, w którym pracują także przedstawiciele pracowników. Ma on wypracować rozwiązania korzystne dla obu stron. Zarząd firmy odniósł się także do różnych nieoficjalnych doniesień, które publikowane są w internecie na temat mieleckiego zakładu Kirchhoff.
W komunikacie zarządu firmy przysłanym do naszej redakcji czytamy: "Nie jest prawdą, że firma planowała zatrudnić obcokrajowców w miejsce obecnie zatrudnionych pracowników. Od lat rotacja w Kirchhoff Polska jest na najniższym możliwym poziomie, zaś w ubiegłym roku na ponad 930 zatrudnionych pracowników, z własnej woli pracę zmieniło jedynie 25 osób. Nieprawdziwe jest również sugerowanie, iż wynagrodzenia pracowników są niskie. W firmie Kirchhoff Polska płace należą do najwyższych wśród firm zlokalizowanych w strefie". W przyszłym tygodniu zarząd firmy odniesie się do wszystkich postulatów pracowników.