Decyzje w tej sprawie poprzedziła długa i burzliwa dyskusja. Radny Radosław Swół - szef klubu radnych PiS zarzucał władzom miasta, że nie zrobiły nic, aby stawki nie były tak wysokie.
– Przez te 1,5 roku nic nie zrobiono, nie ma żadnego pomysłu i wydaje mi się, że zanim się podniesie opłaty, to ręce rządzących powinny być urobione po łokcie, a nawet po pachy, a ja mam wrażenie, że tu nawet nikt palcem nie ruszył.
Prezydent Mielca Jacek Wiśniewski odpierał zarzuty.
– Przez 12 miesięcy nasza komisja pracowała, rozważała różne warianty, by opłata była jak najniższa. My jednak jako samorząd mamy niewielki wpływ na opłatę.
Rajcy w czasie sesji dyskutowali też jakie podjąć działania, aby w przyszłości mielczanie nie płacili jeszcze więcej za odbiór odpadów. Mówiono przede wszystkim o uszczelnianiu systemu, gdzie brakuje 10 tys. osób, które nie płacą za odpady. Dodatkowo padła propozycja budowy własnych instalacji do przetwarzania odpadów.
Przy gospodarstwie jednorodzinnym stawka do 4 osób to 29 złotych (za osobę), 5 i każda kolejna osoba w gospodarstwie zapłaci 14,50 zł
Przy gospodarstwie wielorodzinnym stawka do 4 osób to 27 złotych (za osobę), 5 i każda kolejna osoba w gospodarstwie zapłaci 13,50 zł
Stawka - przy niesegregowaniu (jeśli udowodni się komuś, że nie segreguje)
Przy gospodarstwie jednorodzinnym stawka do 4 osób to 58 złotych (za osobę), 5 i każda kolejna osoba w gospodarstwie zapłaci 29 zł
Przy gospodarstwie wielorodzinnym stawka do 4 osób do 54 złotych (za osobę), 5 i każda kolejna osoba w gospodarstwie zapłaci 27 zł
Wypowiedz radnego Radosława Swóła (szefa radnych miejskich PiS)
Wypowiedz radnego Zdzisława Nowakowskiego (Komisja Finansów)
Wypowiedz prezydenta Jacka Wiśniewskiego
PRZECZYTAJ TAKŻE:
>>>Boże Ciało w czasach COVID-19. Wierni ostrożni [FOTO, VIDEO]
>>>Od piątku na basen! Ile osób może pójść do jacuzzi?
>>>Coraz więcej zarażonych u podkarpackich księży. Bp. Kazimierz Górny na kwarantannie
>>>Interwencja służb przy ul. Spółdzielczej [FOTO, VIDEO]