Temat bardzo szybko pojawił się w ogólnopolskich mediach. Organizacje, które badają relacje Kościół a Państwo - stanowczo protestują. Dodają, że taka inicjatywa jest kontrowersyjna i wprowadza niepotrzebne podziały społeczne.
Wójt Tuszowa Narodowego Andrzej Głaz, broni swojej inicjatywy. W swoich wypowiedziach tłumaczy, że dekalog jest jednym z najważniejszych kodeksów, który od tysięcy lat podpowiada człowiekowi jak żyć dobrze.
- Wypowiadanie się na temat „Dekalogu” bez zaznajomienia się z katechizmem jest niczym innym jak tylko bełkotem. Większość wypowiedzi internautów nacechowana jest nienawiścią i złośliwością pochodzącą od osób cierpiących wewnętrzne rozdarcie, co na pewno nie jest bez wpływu ze strony szatana. Podstawową zasadą naszego życia powinno być przestrzeganie Dekalogu. Całe narody odchodzą od Boga i za wszelką cenę chcą się uwolnić od Jego przykazań. Chcąc stawić temu opór zdecydowałem się umieścić Dekalog w miejscach najbardziej widocznych jakimi są szkoły, aby nauczyciele i uczniowie mając go przed oczyma żyli według niego. Radziłbym powstrzymać się od krytykowania Kościoła, ponieważ mając on ponad 2000 lat ma więcej rozumu niż my możemy zmieścić pod kapeluszem. Ci, którym przeszkadzają tablice chcieliby z Polski zrobić drugą Belgię, z której rząd przy wsparciu Unii Europejskiej odrzuca wszystko co chrześcijańskie, wprowadzając na to miejsce cywilizację śmierci - pisze na swoim Facebooku Andrzej Głaz
