reklama

Szkoła katolicka w Mielcu. Komentarz Marcina Serafina

Opublikowano:
Autor:

Szkoła katolicka w Mielcu. Komentarz Marcina Serafina - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościSzkoły katolickie stoją na wysokim poziomie. Ten fakt doceniają nie tylko osoby wierzące, lecz nawet ateiści, którzy wysyłają swoje dzieci do nich po to, by zapewnić im jak najlepszą edukację. Od lat bowiem szkoły te zajmują czołowe miejsca w rankingach placówek na każdym poziomie edukacji, pomimo tego że znajdują się w zdecydowanej mniejszości w stosunku do szkół publicznych.

Najlepszą szkołą licealną w naszym województwie jest LO im. Jana Pawła II Sióstr Prezentek w Rzeszowie. Również doświadczenia sąsiedniego Tarnobrzega potwierdzają, że szkoły katolickie mają sens i posiadają know how na skuteczne nauczanie. Przepis na sukces tych szkół to niewątpliwie niewielkie klasy, staranna selekcja pedagogów i rekrutacja uczniów, na które nie pozwalają sobie typowe publiczne szkoły.

Mielec zasługuje na elitarną szkołę. Czołowe mieleckie licea, pomimo systematycznego występowania w ogólnopolskich i wojewódzkich rankingach, nie mogą takim mianem się posługiwać: rekrutacja do nich różni się tylko nieco wyższym progiem punktowym, nauczyciele w większości wcale nie wyróżniają się na tle swoich kolegów po fachu, a klasy 30- czy blisko 40-osobowe nie służą kształceniu elit. Dodatkowo utworzeniu takiej szkoły sprzyja sytuacja finansowa mielczan. Bogacimy się, dlatego taka szkoła mogłaby pomóc rodzicom, którym zależy na dobrym przygotowaniu pociech. Dodatkowo do mieleckich szkół już teraz docierają dzieci nawet spoza powiatu mieleckiego, więc nie byłoby obaw o faktyczną potrzebę stworzenia takiej szkoły, biorąc pod uwagę to, jak duży obszar mogłaby obejmować. Elitarność tej szkoły nie musiałaby zatem być tylko sloganem.

Najważniejszym problemem w utworzeniu prawdziwej szkoły katolickiej w Mielcu jest jednak brak zakonu, którego działalnością jest prowadzenie placówek dydaktycznych czy edukacja. Jeśli szkoła katolicka miałaby być utworzona przez miasto czy powiat, byłbym przeciwko – katolicką byłaby tylko z nazwy, a zostałaby powierzona namaszczonemu przez rządzących dyrektorowi i prowadzona przez nieusuwalnych, okopanych w Karcie nauczyciela dydaktyków.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE