Na trop pary wpadli staszowscy kryminalni, którzy od kilku tygodni analizowali zgłoszenia dotyczące drobnych, ale regularnych kradzieży w mieleckich sklepach. Wszystko wskazywało na to, że sprawcy działają według ustalonego schematu – zawsze wybierali te same trzy drogerie, działali w duecie i znikali, zanim personel zdążył zareagować.
W toku prowadzonych czynności policjanci ustalili, że za serią kradzieży stoją mieszkańcy powiatu mieleckiego – 25-letni mężczyzna i 22-letnia kobieta. W okresie od lipca do września odwiedzali te same punkty handlowe w Mielcu, dokonując kolejnych kradzieży kosmetyków.
3100 zł strat i zarzut przestępstwa
Policjanci szczegółowo przeanalizowali wszystkie nagrania z monitoringu i zgłoszenia właścicieli sklepów. Okazało się, że wartość skradzionego towaru przekroczyła 3100 złotych, co sprawiło, że sprawa została zakwalifikowana jako przestępstwo, a nie wykroczenie.W poniedziałkowy poranek funkcjonariusze zatrzymali oboje podejrzanych. Para przyznała się do winy i usłyszała zarzuty kradzieży. Teraz za swoje czyny odpowiedzą przed sądem.
Jak przypomina policja, zgodnie z art. 12 Kodeksu karnego, ten kto w krótkich odstępach czasu, przy wykorzystaniu tej samej sposobności, popełnia dwa lub więcej czynów zabronionych, może odpowiadać za jedno przestępstwo. W przypadku złodziejskiego duetu z Mielca, wszystkie występki potraktowano jako ciąg przestępstw, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Sprawa 25-latka i jego 22-letniej wspólniczki trafi teraz do sądu, który zdecyduje o ich dalszym losie.
Komentarze (0)