Na sesji Rady Miasta Mielca ten temat zgłosił radny Jakub Blicharczyk. Młowił o tym, że otrzymuje wiele sygnałów od zaniepokojonych mieszkańców osiedla Smoczka. Z jego relacji wynika, że grupa młodych osób w wieku ok 12 lat urządza niebezpieczne zabawy w nieczynnym budynku galerii handlowej przy ul. Wolności w Mielcu.
Radny Blicharczyk mówił o tym, że w tym miejscu młodzi ludzie umawiają się na tzw. "wyzwania". Wybiegają z budynku galerii z różnymi przedmiotami i rzucają je na ulicę tuż przed nadjeżdżające auto. To bardzo niebezpieczna sytuacja zarówno dla tych dzieci, jak i kierowców.
Sytuację potwierdza także radna Mirosława Jakubowska, która mieszka w okolicy.
"Spaceruję codziennie z psem w tej okolicy. Rzeczywiście potwierdzam, że takie rzeczy się tam dzieją. Myślę, że trzeba skierować tam więcej patroli służb, ale zaapelować do rodziców, żeby jeszcze uważniej zbadali co robią ich dzieci" - komentowała podczas sesji radna Jakobowska.
Prezydent Mielca Jacek Wiśneiwski zapewnia, że sprawa jest mu znana. Zapewnił, że będą tam kierowane patrole straży miejskiej. Mówił też o tym, że to bardziej złożony temat i zawiadomi miejskie szkoły o tym, żeby przeprowadzić specjalne zajęcia z uczniami na ten temat, żeby uzmysłowić im niebezpieczeństo jakie wynika z tego typu zabaw.
Temat jest znany policji. Funkcjonariusze zachęcają wszystkich, którzy są świadkami takich sytuacji, aby zgłaszać je do komendy mieleckiej policji. Warto też przypomnieć, że funkcjonuje rządowy projekt: "Krajowa mapa zagrożeń bezpieczeństwa", gdzie każdy internauta może zgłosić miejsce i zdarzenie, które zagraża bezpieczeństwu. Jeśli, ktoś był świadkiem sytuacji z ul. Wyszyńskiego, może to opisać i zgłosić właśnie poprzez mapę.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.