reklama

Pożar w Kronospanie. Zadaliśmy pytania do firmy. Mamy odpowiedzi

Opublikowano:
Autor:

Pożar w Kronospanie. Zadaliśmy pytania do firmy. Mamy odpowiedzi - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościW środę 8 sierpnia przed południem doszło do wybuchu i pożaru instalacji zakładu Kronospan Mielec. W całym mieście widoczny był czarny dym. Zadaliśmy pytania do przedstawicieli Kronospanu i publikujemy odpowiedzi.

Co się stało?

8 sierpnia o godz. 6 rano nastąpiło planowane zatrzymanie instalacji suszarni UTWS, w celu wykonywania prac konserwacyjnych. Po schłodzeniu wnętrza instalacji suszarni UTWS do poziomu poniżej 60 stopni C., zostały otwarte klapy rewizyjne na stronie zimnej wymiennika ciepła. Około godz. 9.20 zauważono wydobywające się płomienie ognia przez w/w klapy rewizyjne. Natychmiast,  z instalacji gaszenia suszarni, w miejsce powstania pożaru, została podana woda.

Dzięki temu, że zadziałały systemy zabezpieczające w instalacji, zapobiegło to większej skali zniszczeń. Pożar opanowano, z pomocą jednostek Państwowej Straży Pożarnej i Zakładowej Służby Ratowniczej, po około 40 minutach.

Czy zakład bada jaki wpływ na środowisko miał pożar?

Do pożaru doszło na zatrzymanej instalacji. W trakcie pożaru spaleniu uległy pozostałości materiału drzewnego z suszarni wiórów i wymiennika ciepła. W związku z tym, nie zostały wyemitowane do atmosfery żadne substancje inne niż te określone w posiadanym przez spółkę Pozwoleniu Zintegrowanym.

Podczas akcji jako środek gaśniczy wykorzystano wodę z wewnątrz zakładowej instalacji p-poż. Nie wykorzystywano innych środków gaśniczych, które mogły zawierać substancje chemiczne. Nie można mówić o stratach ekologicznych i wpływie na środowisko.

Tego samego dnia odbyły się na terenie zakładu kontrole Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, która nie wykazała żadnych nieprawidłowości oraz Państwowej Inspekcji Pracy.

Dlaczego zakład nie wstrzymał pracy?

Do zdarzenia doszło w części instalacji suszarni wiórów do produkcji  płyt wiórowych, która jest jedną z wielu niezależnie pracujących instalacji w fabryce. W związku z tym pożar nie miał  bezpośredniego wpływu na pracę pozostałych części zakładu/linii produkcyjnych.

Dlaczego awarie zdarzają się tak często?

To zdarzenie miało charakter bezprecedensowy i zgodnie z protokołem pokontrolnym WIOŚ z 9 sierpnia nie było awarią przemysłową. Nie należy utożsamiać czy łączyć  procesu uruchomienia instalacji, która odbyła się w maju tego roku ani z pojęciem awarii ani  z wydarzeniami z 8 sierpnia.

Czy testowano nowy palnik i czy wybuchła komora spalania?

Instalacja była zatrzymana, nie testowaliśmy żadnego nowego palnika. Nie doszło do wybuchu komory spalania.

Czy są wstępne koszty strat?

Firma nie przewiduje komunikatu związanego z szacowaniem strat materialnych.

W komunikacie znalazło się zdanie, że zarząd nie planuje zwolnień... czy była to sugestia, że za pożar może odpowiadać jakiś pracownik zakładu?

Komunikat o braku zwolnień był komunikatem, o tym że zakład pracuje normalnie na pozostałych liniach, tryb pracy nie jest zakłócony, a w związku z tym nie przewiduje się zwolnień. Nie była to też sugestia, że za pożar odpowiada któryś z pracowników.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE