Około godz. 17.30 mundurowi otrzymali zgłoszenie dotyczące zdarzenia drogowego w Hucisku.
- Interweniujący na miejscu policjanci ustalili, że kierujący fiatem punto, 46-letni mieszkaniec gminy Kolbuszowa, stracił panowanie nad pojazdem i dachował wjeżdżając do przydrożnego rowu. Świadkowie zdarzenia pomogli mu wysiąść z pojazdu i powiadomili policję - mówi Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej.
Badanie wykazało, że kierowca fiata miał 3,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Kilka godzin później, po godz. 22, policjanci otrzymali kolejne zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na ulicy Sokołowskiej w Kolbuszowej.
- Z przekazanych przez świadków informacji wynikało, że kierowca peugeota, jadąc w kierunku Weryni, wjechał na wysepkę pomiędzy pasami uszkadzając znajdujące się tam znaki, a następnie zatrzymał się. Jadący za nim kierowcy natychmiast zareagowali zabierając mu kluczyki i powiadomili policję - relacjonuje oficer prasowy.
I w tym przypadku za kierownicą siedział nietrzeźwy mężczyzna. Od 44-letniego mieszkańca gminy Kolbuszowa pobrano krew do badań na zawartość alkoholu.
Policjanci przypominają, za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności.