reklama

Pokazy lotnicze w Turbi - było na co popatrzeć

Opublikowano:
Autor:

Pokazy lotnicze w Turbi - było na co popatrzeć - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościV Podkarpackie Pokazy lotnicze w Turbi przywitały gości nie tylko atrakcjami w powietrzu, ale też na ziemi, gdzie na nudę nie mogli narzekać zwłaszcza najmłodsi

W sumie nad stalowowolskim niebem odbyło się kilkadziesiąt różnych lotów akrobacyjnych. Przed publicznością zaprezentowały się gwiazdy, jak: Jurgis Kairys, Łukasz Czepiela i Maciej Pospieszyński. Ten pierwszy pokazał swój słynny „podpis” na niebie, czyli uformowaną z wypuszczonego dymu twarz. Wyraził nadzieję, że tym numerem zapisze się w pamięci publiczności, jednocześnie mówił, że latając samolotem spełnia swoje marzenia:

- Robię akrobacje od bardzo wielu lat i to jest moje życie. Przygotowuję się do nich nie jeden dzień, tydzień, miesiąc, czy rok, ale ja naprawdę kocham to robić i poświęciłem spełnianiu marzeń całe swoje życie. Wiele razy latałem już w Polsce, w Gdyni, w Bielsku Białej, cieszę się, że zostałem zaproszony do Stalowej Woli, bo to co robię to robię dla zadowolenia publiczności i to mi przynosi radość – powiedział pilot.

 Na pokazach nie zabrakło śmigłowców, jak: Black Hawka czy Bölkow Bo 105B - dwusilnikowego, lekkiego śmigłowca mogącego wykonywać akrobacje nieosiągalne dla innych helikopterów, za sterami którego usiadła Maria Muś, która na co dzień jest zawodowym pilotem śmigłowca. Powiedziała, że kocha to co robi i to jest jej pasja:

- Śmigłowiec rzeczywiście daje wolność i pozwala mi w pełni wyrażać siebie. Oczywiście jeszcze wielu rzeczy się uczę i jeszcze bardzo wiele rzeczy przede mną, ale mam nadzieję, że mój występ jest dla widzów interesujący. Tutaj po raz pierwszy mam okazję latać razem z Black Hawk-iem dlatego jest to dla mnie wielkie przeżycie – powiedziała Maria Muś.

W Stalowej Woli były też obecne legendy lotnictwa: Antonov AN-2,  „Harvard 4M” „Texan”, czy unikatowy samolot pamiętający jeszcze czasy II Wojny Światowej - Tiger Moth T-7230. 

Publiczność w powietrzu zobaczyła również wyprodukowanego w ubiegłym roku na podstawie planów z lat 60. dwumiejscowego Hatz Classic, a także amerykańską lekką konstrukcję z końca lat 30. - Piper Cub oraz legendarnego radzieckiego myśliwca z czasów II wojny światowej -  Yaka 3U „Czech Ride”.

Każdy, kto chciał poczuć więcej adrenaliny mógł wykupić sobie lot samolotem nad Stalową Wolą.  Była też szansa porozmawiać z pilotami samolotów, którzy brali udział w pokazach, a także zrobić sobie z nimi zdjęcie, a nawet otrzymać od nich autograf.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE