Dziś prezydent Biden ma spotkać się z sekretarzem generalnym NATO i przywódcami krajów Bukaresztańskiej Dziewiątki, czyli państw wschodniej flanki Sojuszu. Sesja prezydentów odbędzie się o godzinie 14:40. Po niej prezydent wyleci do Waszyngtonu. Według informacji serwisu Onet wylot zaplanowany jest na godzinę 17:30.
W tajemnicy do Kijowa
Joe Biden najpierw wybrał się do Kijowa. Wyjazd ten był bardzo tajemniczy i media dowiedziały się o fakcie dopiero w momencie, gdy prezydent w poniedziałek spacerował po ulicach stolicy Ukrainy. Tam przekazał wiadomość Wołodymyrowi Załenskiemu o kolejnej pomocy dla Ukrainy ze strony Stanów Zjednoczonych i wsparciu w wysokości 500 milionów dolarów, które przeznaczone zostaną m.in. na amunicję do systemów HIMARS. Głowy państw rozmawiały także o kolejnych sankcjach nałożonych na Rosję.Jak ustalił New York Times, Joe Biden do Kijowa udał się pociągiem. Podróż koleją trwała 10 godzin. W internecie pojawiły się zdjęcia wewnątrz pociągu.
- Jestem w Kijowie przed rocznicą brutalnej rosyjskiej agresji, by potwierdzić nasze niezachwiane zaangażowanie na rzecz ukraińskiej demokracji, suwerenności i integralności terytorialnej. Wolność jest bezcenna i warta tego, by toczyć o nią walkę. Skierujemy miliardy dolarów, żeby zapewnić funkcjonowanie ukraińskiego społeczeństwa, poświęcenie Ukrainy jest ogromne.
- powiedział w Kijowie prezydent USA.
Wokół wyjazdu do Kijowa narosły teorie spiskowe. Pojawiły się różne głosy mówiące o tym, że prezydent udał się na Ukrainę specjalnym samolotem. Poddawali pod wątpliwość 10-godzinną podróż pociągiem w jedną stronę. Zdaniem internautów 80-letni prezydent nie zniósłby dobrze tylu godzin podróży akurat tym środkiem transportu, mając na uwadze zmianę czasu po długim locie. Biden pojawił się w ukraińskiej stolicy około 8.00 rano, informację podała telewizja CNN. Wizyta u naszych sąsiadów trwała 5 godzin - podał serwis Associated Press.
Prezydent opuścił Kijów o godzinie 13:00. Późną porą dotarł na lotnisko w Rzeszowie, skąd udał się na warszawskie Okęcie.
Pizzy z żołnierzami nie było
Joe Biden przyleciał w niedzielę do Rzeszowa na lotnisko w podrzeszowskiej Jasionce i stąd udał się do Przemyśla na pociąg, który miał zawieźć go do Kijowa. "Rail Force One" tak przez amerykańskie media nazwany został pociąg, który pokonał 600 km nocą, by nad ranem pojawić się w stolicy Ukrainy. Rzeszów znów odegrał ważną, strategiczną rolę i znów znalazł się na ustach światowych mediów.Prezydent podróżował specjalnym wagonem wyposażonym w salon, sypialnie, kuchnię i toalety oraz klimatyzację. Wnętrze zaprezentował na Twitterze producent pojazdów szynowych PESA Bydgoszcz.
Podczas ostatniej wizyty w naszym kraju i w województwie podkarpackim, Joe Biden odwiedził amerykańskich żołnierzy. Serdecznie ich powitał, rozmawiał z nimi o sprawach bieżących, poczęstował się nawet pizzą, która jak się okazało, wywołała mnóstwo pozytywnych emocji w mediach, jak i również zdobyła popularność pizzerii z Głogowa Małopolskiego. Całość została nagrana i puszczona w ogólnoświatowych mediach.
Przemówienie w Warszawie
W poniedziałek wieczorem na warszawskim Okęciu wylądował samolot prezydenta USA Joego Bidena.
- Wizyta prezydenta Joe Bidena ma ogromne znaczenie. Nigdy wcześniej nie był on w Polsce dwa razy w ciągu jednego roku. Faktem jest, że prezydent Biden dba o Polskę, dba o was i wasze bezpieczeństwo.
- powiedział Mark Brzezinski, ambasador USA w Warszawie.
W stolicy kraju Joe Biden spotkał się z Andrzejem Dudą, wcześniej o godzinie 13:00 odbyła się oficjalna ceremonia powitalna. Duda dziękował między innymi za "spektakularne posunięcie", jakim była wizyta Bidena w Kijowie. Amerykański przywódca podziękował zaś za polską pomoc dla uchodźców i nazwał ją "niezwykłą" - informuje serwis TVN24.
Prezydent o 17:30 przemawiał w ogrodach Zamku Królewskiego. Na wstępie nawiązał do słynnych słów papieża Jana Pawła II, które stały się mottem jego pontyfikatu: „Nie lękajcie się”. W odniesieniu do trwającej zbrodniczej rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Prezydent zwrócił się również do samych Ukraińców z jednoznacznym zapewnieniem: „Stoimy z wami. Kropka”. Przemówienie stanowiło swoiste podsumowanie wizyty prezydenta w Polsce.
– Dziś Rosja zdławiła demokrację i chce zrobić to gdzie indziej, nie tylko na własnej ziemi. Celem Putina jest powiedzenie, że denazyfikuje Ukrainę. To kłamstwo, cyniczne kłamstwo, o czym on wie. Jest to też obrzydliwość. Tu i teraz niech słowa Jana Pawła II zapłoną jasno. Nigdy nie porzucajcie nadziei, nie wątpcie, nie pozwólcie utracić ducha, nie lękajcie się. Dyktator chcący odbudować imperium nigdy nie da rady przeważyć nad miłością ludzi do wolności. Brutalność nie zatriumfuje nad wolnością.
- apelował Joe Biden.
O godz. 14.45 odbędzie się sesja plenarna przywódców B9, w której udział weźmie również Joe Biden. Spotkanie z przywódcami flanki wschodniej NATO będzie ostatnim punktem wizyty prezydenta USA w Polsce. O godzinie 17:30 prezydent z lotniska Chopina wyleci do ojczyzny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.