- Chcę poruszyć sprawę parkowania na mieleckiej starówce. Jakiś czas temu stanął tam znak, który zakazuje zostawiania samochodów na dłużej niż godzinę. Ale ludzie nadal wykorzystują wolne miejsca. To irytujące, bo ktoś, kto przyjeżdża na przykład na zakupy, po prostu nie ma gdzie zaparkować, bo auta właścicieli sklepów zalegają godzinami. Oni parkują, jak chcą - mówi nam poirytowany mieszkaniec Mielca, dodając: - Problem z parkowaniem na starówce był zawsze i to się chyba nie zmieni. Może po publikacji artykułu w Korso o nowym oznakowaniu do ludzi dotrze, że czas trzymać się przepisów?
Rzeczywiście nowe znaki na mieleckiej starówce stoją już od około trzech miesięcy. To znaki zakazu postoju powyżej jednej godziny. Jak zaznacza jednak Józef Herda, kierownik referatu dróg i melioracji wydziału dróg, zieleni i energetyki w mieleckim magistracie, zakaz ten nie dotyczy służb porządkowych i ratowniczych.
Więcej w 8 numerze Korso.