reklama

Odwaga i marzenie. Młodzi z Mielca - Smoczki wrócili z Panamy, gdzie uczestniczyli ŚDM [VIDEO]

Opublikowano:
Autor:

Odwaga i marzenie. Młodzi z Mielca - Smoczki wrócili z Panamy, gdzie uczestniczyli ŚDM [VIDEO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościGrupa jedenastu mielczan prawie dwa lata temu zdecydowała się na wyjazd do odległej Panamy na Światowe Dni Młodzieży. Odpowiedzieli na apel papieża, żeby wstać z tapczanu i przekraczać swoje ograniczenia. Zorganizowali akcję, dzięki której zebrali potrzebne fundusze i wyjechali. Niczego nie żałują.

Światowe Dni Młodzieży w Panamie to już historia. Kiedy dwa lata temu w Krakowie ogłoszono, że to właśnie kraj z Ameryki Środkowej będzie gospodarzem Światowych Dni Młodzieży, to mało kto kojarzył, gdzie dokładnie się on znajduje. Teraz z ochotą opowiadają o wszystkim, co tam się wydarzyło.

"Kurs Panama" to tytuł projektu, który zaangażował grupę 11 mielczan z parafii Trójcy Przenajświętszej na Smoczce: Wiktora, Bartosza, Alicję, Julię, Zuzannę, Weronikę, Tomasza, Nataniela, Justynę, Julię i Alicję. Przez prawie 1,5 roku organizowali na Smoczce różne akcje i wydarzenia, dzięki którym udało się im zebrać potrzebne pieniądze na zorganizowanie tego wyjazdu. Ich pomysł na wyjazd był całkowicie inny niż większości osób, które poleciały na ŚDM. Po pierwsze wszystko zorganizowali sami i nie korzystali z grupowych oficjalnych wyjazdów. Polecieli zwykłymi liniami lotniczymi, a nie specjalnie przygotowanym czarterem. Byli jedyną grupą z Mielca, która uczestniczyła w wydarzeniach Światowych Dni Młodzieży. Co ciekawe, diecezjalne wyjazdy były o wiele droższe, tutaj dzięki pomysłowości młodych udało się zaoszczędzić i wydać tylko ok. 5 tys. złotych na osobę.

Ola

Bezpośrednio po przylocie pojechali do miejscowości Ola, gdzie mieszkali u lokalnej społeczności. Poznali zwykłą, tradycyjną społeczność panamską. Nie było tam pięknych wieżowców i bogatych domów. Za to spotkali niezwykle otwartych ludzi i piękną przyrodę. Pierwsza trudna przeszkoda to bariera językowa. Okazało się, że niewiele osób posługuje się tam językiem angielskim. Jedna z osób z Mielca - Bartosz zna także hiszpański, który w tym przypadku okazał się  jedynym przydatnym językiem. Na miejscu grupa mielczan poznała całkowicie odmienną kulturę Panamczyków. Miała okazję mierzyć ich stroje ludowe i zobaczyć, w jaki sposób świętują. Była to też okazja poznania niezwykłej przyrody Panamy.

 Panama City

Po kilkudniowym pobycie w regionie mielczanie pojechali do Panama City, stolicy, gdzie uczestniczyli w wydarzeniach głównych. Tutaj - jak wielokrotnie to podkreślali - mieli możliwość ponownie odczuć ten niezwykły entuzjazm młodych ludzi z całego świata, którzy przyjechali, aby spotkać się z papieżem. W drodze powrotnej mieli możliwość zwiedzić Amsterdam. Po kilkudziesięciu godzinach lotu wrócili do Polski, do Mielca. Teraz spotykają się z młodzieżą z całego regionu i opowiadają o doświadczeniu Panamy. Ostatnio takie spotkanie odbyło się w Przecławiu, w lokalnym domu kultury. Tygodnik Korso, a także portal Korso.pl był patronem medialnym całego projektu. 

Świadectwa uczestniczek wyprawy:

Weronika

- Około półtora roku temu rozpoczęło się moje marzenie, żeby w gronie przyjaciół udać się do Panamy na Światowe Dni Młodzieży. Chciałam przeżyć to, co inni przeżyli w Krakowie. Ja wtedy nie mogłam się udać na to spotkanie. To moje marzenie pomogli mi spełnić moi przyjaciele, rodzina i Apostolska Wspólnota Młodzieży ze Smoczki. Dziękuję także ks. Mariuszowi Czosnyce, który mi pomógł. Jadąc na Światowe Dni Młodzieży do Panamy, nie wiedziałam, czego mam się spodziewać. Wiedziałam tylko, że jest to doświadczenie, które mnie ubogaci. Do Panamy wylecieliśmy w dniu moich 18. urodzin. Zaraz po przylocie odwiedziliśmy małą miejscowość Ola, która znajduje się około trzech godzin drogi od stolicy. Zamieszkałam u starszej pani. Ta kobieta nie mówiła po polsku, więc był problem komunikacyjny, ale pani Abuelita okazała nam wielkie serce. Nie była zamożna i mieszkała bardzo skromnie, jednak dzieliła się z nami wszystkim, co miała. Potem udaliśmy się do stolicy na wydarzenia centralne. Spotkanie z Ojcem Świętym było dla mnie bardzo zaskakujące. Nie spodziewałam się, że zrobi na mnie aż tak wielkie zaskoczenie. Pamiętam jego słowa, które powiedział nam na przywitanie w Panamie. Mówił nam, że mimo że wiele nas różni, to pragnie, żebyśmy mieli wspólne marzenie. Tak faktycznie było, tam na ŚDM, bo wiele nas różniło. Ale wszyscy, którzy tam byli, i myślę, że cały Kościół - powinniśmy mieć jedno marzenie, czyli dążenie do świętości i odpowiedzenie Bogu tak jak Maryja - "Oto ja, służebnica Pańska". Zachęcam wszystkich do tego, żeby nie bać się marzyć! Tak też mówił papież Franciszek, żebyśmy nie bali się marzyć!

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE