- To akcja ogólnopolska, organizowana po raz dziewiąty. W Mielcu - po raz drugi. Ciężko jest zarezerwować autobus do poboru krwi, ale dostaliśmy taką propozycję, więc szybko zorganizowaliśmy całą tę imprezę. Wszystko zrobiliśmy własnymi siłami - mówi członek klubu Black Seven, jeden z organizatorów.
- Głównym celem jest oczywiście zbiórka krwi. To dar bezcenny, którego cały czas brakuje. Są osoby, dla których oddawanie krwi to codzienność. My daliśmy możliwość oddania krwi tym, którzy nie robią tego regularnie lub wcześniej jej nie oddawali - dodaje.
Motocykliści oddawali krew między godzinami 10 a 14. Jedna osoba mogła oddać 450 ml krwi. Zgłosiło się kilkunastu śmiałków.
Podczas gdy w autobusie lała się krew, na scenie w ogródku Hotelu Polskiego wystąpiły dwa zaprzyjaźnione zespoły: Makar&Children of the Corn oraz Antygen. Finałem akcji była parada motocyklistów wzdłuż ulic Mielca.
Zobaczcie:
GALERIA ZDJĘĆ PONIŻEJ.