Wczoraj po południu w Żołyni (powiat łańcucki) policjanci ruchu drogowego łańcuckiej komendy chcieli zatrzymać do kontroli drogowej motocyklistę, który poruszał się wraz z pasażerką bez tablicy rejestracyjnej oraz nie zastosował się do podwójnej linii ciągłej.
Policjanci pojechali za kierującym, motocyklista ominął jednak radiowóz, po czym zjechał w leśną drogę. Policjanci kontynuując pościg pieszo, w pewnym momencie zauważyli dwie osoby, które wcześniej poruszały się motocyklem. Mężczyzna widząc policjantów, zostawiał swoją pasażerkę, w pośpiechu wsiadł na motocykl i uciekł.
Policjanci zdołali ustalić, kto kierował motocyklem, jednak nie zastali go w domu. Wieczorem motocyklista sam zgłosił się do komendy.