Monika Wilczyńska wystąpiła w 14 edycji The Voice of Poland, w odcinku, który został wyemitowany w sobotę.
Nie spodziewałam się, że się dostanę do programu. Nigdy nie pchałam się do telewizji i sama też tego nie zrobiłam, bo zgłosiła mnie koleżanka. Długo byłam na nią zła. Naprawdę długo. Dopiero później, jak przetrawiłam w sobie to wszystko, to pomyslałam, "kurde Monia, to może być szansa dla Ciebie. No i jak widać... jestem
- mogliśmy usłyszeć jak opowiada w programie.
Jej wykonanie utworu Beaty Kozidrak "Żal mi tamtych nocy i dni" urzekło jurorów, choć ostatecznie odwrócił jurorski fotel tylko Marek Piekarczyk.
Miałam wrażenie, że troszkę za nisko masz ten utwór, ty masz sopran a wybrałaś sobie tonację mocno altową
- tłumaczyła podczas programu jurorka Justyna Steczkowska.
Co Ty, świetnie brzmiała w dole tam, dlatego się odwróciłem.
- oponował juror Marek Piekarczyk.
Czy możesz zaśpiewać jakąś piosenkę, żeby im udowodnić, że warto było się odwrócić?
- zapytał Marek Piekarczyk.
Monika Wilczyńska zaśpiewała "I will survive", którą 1978 wykonała po raz pierwszy Gloria Gaynor.
Jej występ ostatecznie zachwycił zarówno jurorów jak i publiczność w studio.
Wiesz co mnie najbardziej zauroczyło w Twoim występie? Ty śpiewasz z lekkością, jakby ten dźwięk był tam zamknięty i tylko czekał, żebyś otworzyła usta. Niesamowite to jest dla mnie.
- tłumaczył Marek Piekarczyk.
Takiego masz luza na scenie
- chwaliła Justyna Steczkowska.
Z niesamowitą lekkością osiągasz dżwięki, które dla niektórych byłyby trudne. W tym jest spokój. Masz taki spokój w oczach, nie napinasz maski, tutaj wszystko samo wychodzi i wychodzi przepięknie. I naprawdę ten guzik był już wciskany - zobaczysz potem w telewizji.
komplementował juror Tomasz „Tomson” Lach.
A ja cieszę się, że jesteś w mojej drużynie i nie muszę walczyć o Ciebie
- podsumował Marek Piekarczyk.
Ja też się cieszę
- odpowiedziała p. Monika
Obecnie jest instruktorem, wokalnym w Gminnym Ośrodku Kultury w Grochowem. Jest też wokalistką zespołu Randez-Vous oraz solistką grupy wokalnej summer Voice, która działa przy SCK w Mielcu. Można było jej posłuchać w serii koncertów Podkarpackie Sięga po Największych w DK w Przecławiu czy Jesiennych Impresjach w Baranowie Sandomierskim i Skopaniu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.