Oszustwo na „pracownika banku” – jak doszło do przestępstwa?
Do 30-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku. Poinformował ją, że jej dane osobowe wyciekły i istnieje ryzyko utraty oszczędności. Oszust przekonywał, że jedynym sposobem ochrony środków jest ich szybkie przelanie na tzw. rachunek zastępczy.Pod wpływem stresu kobieta zaufała dzwoniącemu i przelała 6 650 złotych na wskazane konto. To jednak nie wystarczyło przestępcom – zmanipulowana przez oszusta 30-latka zaciągnęła dodatkową pożyczkę na 10 000 złotych, które następnie wpłaciła we wpłatomacie za pomocą kodów podanych przez fałszywego „pracownika banku”.
Policja apeluje o ostrożność!
Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Mielcu przestrzegają przed oszustami podszywającymi się pod banki.Jak przypomina podkom. Bernadetta Krawczyk, banki nigdy nie proszą klientów o:
Przelewanie pieniędzy na inne rachunki
Podawanie numerów kont, haseł czy kodów dostępu
Zaciąganie pożyczek w celu „ochrony” środków
Jeśli otrzymasz podobny telefon, natychmiast się rozłącz i skontaktuj się z bankiem, korzystając z oficjalnego numeru dostępnego na stronie internetowej.
Jak nie dać się oszukać?
Nigdy nie podawaj danych osobowych przez telefon – banki ich nie wymagają.Nie podejmuj pochopnych decyzji – oszuści celowo wywołują stres, aby działać pod presją.
Zawsze weryfikuj informacje u źródła – dzwoniąc bezpośrednio do swojego banku.
Jeśli padłeś ofiarą oszustwa lub podejrzewasz próbę wyłudzenia, natychmiast zgłoś sprawę na Policję. Twoja czujność może pomóc zatrzymać przestępców i ochronić innych mieszkańców!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.