reklama

Mieszkańcy skarżą się na puszczane wolno psy. "Dzieci boją się wracać ze szkoły"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Freepik

Mieszkańcy skarżą się na puszczane wolno psy. "Dzieci boją się wracać ze szkoły" - Zdjęcie główne

Psy biegają luzem — dzieci boją się jeździć rowerem | foto Freepik

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościZ różnych miejscowości powiatu coraz częściej wpływają do naszej redakcji sygnały o tym, że na ulicach pojawił się problem, który dotyka przede wszystkim rodziców i najmłodszych uczestników ruchu — psy puszczane luzem, biegające po chodnikach i drogach dojazdowych. Zdaniem zgłaszających, sytuacja nasiliła się teraz, kiedy dzieci wracają do szkół i część z nich dojeżdża jeszcze rowerami.
reklama

„Codziennie widzę te same psy przy skrzyżowaniu — one ganiają rowerzystów, hasa­ją między nogami. Moja córka boi się teraz sama jeździć do szkoły” — mówi jedna z mieszkanek miejscowości pod Mielcem

Jedna z czytelniczek opisała zdarzenie, które — jak sama przyznaje — mogło mieć poważne konsekwencje. Rankiem, jadąc z córką na rowerze, zauważyła, że spod bramy pobliskiego domu wybiegł pies i zaczął gonić ich z odsłoniętymi zębami.

„Próbowałam zwolnić, krzyczeć, zrobić wszystko, żeby go spłoszyć. Pies doskoczył, córka zaczęła płakać. W ostatniej chwili odruchowo kopnęłam zwierzę — to był instynktowny ruch, by go powstrzymać. Na szczęście nikt nie został pogryziony, ale właściciel zaraz wybiegł i zaczął mnie wyzywać i obwiniać” — relacjonuje kobieta.

reklama

Jej słowa pokazują dwa aspekty problemu: realne zagrożenie dla bezpieczeństwa oraz brak wyczucia u niektórych właścicieli, którzy bagatelizują ryzyko albo reagują agresją wobec osób postronnych. 

Mieszkańcy, którzy doświadczyli zagrożenia, powinni:

  • niezwłocznie zgłosić zdarzenie do Straży Miejskiej lub Policji — zwłaszcza gdy pies agresywnie gania ludzi przy drogach czy ścieżkach rowerowych;
  • zebrać dowody: zdjęcia, nagrania video, dane świadków — to ułatwia dalsze czynności;
  • w przypadku pogryzienia natychmiast udać się do placówki medycznej i zgłosić zdarzenie; kontakt z weterynarzem i sprawdzenie szczepień zwierzęcia także może być istotne;
  • zgłosić sprawę do urzędu gminy lub do inspekcji weterynaryjnej, jeśli pies pozostaje bez opieki lub właściciel zaniedbuje obowiązek szczepień.
Równocześnie warto pamiętać, że nie każdy napotkany pies jest agresywny z natury; wiele incydentów ma podłoże w strachu, braku socjalizacji zwierzęcia lub błędach wychowawczych.

reklama

Sprawa dotyczy nas wszystkich. Właściciele psów powinni pamiętać, że ich obowiązki nie kończą się na zapewnieniu zwierzęciu jedzenia — to także troska o bezpieczeństwo sąsiadów.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo