Taka sytuacja występuje każdego roku, właśnie w okresie letnim, kiedy występują gwałtowne i obfite burze. Kto jest temu winien? Na parkingu brakuje po prostu odpowiedniego systemu odprowadzania wody.
- Moim zdaniem jest to porażka generalnego wykonawcy. Pewnie jest to spowodowane tym, że chcieli szybko zakończyć budowę obiektu. Mnie to specjalnie nie utrudnia chociażby zakupów w galerii, ale uważam, że nie świadczy to dobrze o samym Mielcu – zwłaszcza, że do tej galerii przyjeżdża sporo osób spoza miasta – powiedział nam Internauta.
Fakt faktem, klika dni i problem zapewne zniknie. Przyjdzie kolejna fala upałów i po „jeziorze” nie będzie śladu. Niemniej w przyszłym roku problem zapewne pojawi się ponownie, a może i na większą skalę przy bardziej intensywnych deszczach.
Sfotografowaliśmy, jak parking wygląda nocą. Z pewnością taki obraz zwraca uwagę wielu. Jak wynika z relacji świadków poziom wody, jaki pojawił na parkingu sięgnął ok. 30 cm, a w niektórych miejscach nawet 40 cm. Szerokość tej „kałuży”, która wyglądem bardziej przypomina małe jezioro wynosiła natomiast około 50x50 metrów.
Na zdjęciach widać ten stan najdokładniej w miejscu, gdzie stoją palety zapełnione kastą brukową, należącą do właściciela wspomnianego sklepu budowlanego
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.