Niedawno w Samorządowym Centrum Kultury odbyły się warsztaty taneczne dla mieleckich zespołów. Zaproszono na nie, m.in. Monikę Hołub tańczącą w wielokrotnie nagradzanym i docenianym na konkurach i przeglądach zespole „Iskierka” z Łańcuta. Jest to już swego rodzaju tradycją, że zwieńczeniem każdego roku są warsztaty z tancerzami, także spoza Mielca.
A więc widać, że tancerze ruszyli pełną parą, nawet pod koniec roku. Z pewnością od września wszyscy też wrócą z nową energią i kolejnymi inspiracjami na choreografie.
O komentarz na temat obecnej sytuacji w mieleckim świecie tańca poprosiłam osobę, która w stu procentach potrafi, nawet w kilku słowach, oddać ducha ogromnej i utalentowanej społeczności mieleckiego SCK. Izabela Serwan – choreografka i instruktorka Teatru Tańca „AleToNic”, od wielu lat pracująca z dziećmi i młodzieżą, tłumaczy jak mieleccy tancerze radzili – radzą sobie – w po pandemicznej rzeczywistości.
Czy frekwencja na zajęciach w czasie pandemii spadła?
I.S.: Obostrzenia covidowe pomieszały nam mocno w grafikach. Nie mogliśmy realizować zajęć w takim zakresie jak dotychczas, ale nie zauważyłam spadku zainteresowania zajęciami tanecznymi. Przeciwnie, dzieci i młodzież stęskniona za "normalnością" i odizolowana od przyjaciół tym chętniej uczestniczyła w lekcjach tańca. Na zajęciach mieli szansę na wyładowanie nagromadzonej energii, na spotkanie z rówieśnikami i rozwijanie swojej pasji. Częściowo moje zajęcia odbywały się w formie zdalnej, a potem w formie konsultacji artystycznych.
Co może zachęcić do młodych do przyjścia na zajęcia mieleckiego SCK-u?
I.S.: Tu, w Domu Kultury nawiązują się przyjaźnie na lata, spotykasz ciekawych ludzi, takich, którzy mają pasje i motywację, by te pasje rozwijać. Uczysz się otwartości, tolerancji, współpracy w grupie, odporności na stres, można wymieniać bez końca. Do tego dochodzą jeszcze przeglądy, festiwale, koncerty, kontakt z publicznością i możliwość skonfrontowania swoich umiejętności z rówieśnikami z całej Polski.
Czy na przestrzeni lat liczba mieleckich talentów tanecznych, dalej jest taka sama? Gdzie szukać nowych chętnych?
I.S.: Na trzecie pytanie nie potrafię odpowiedzieć. Nie robiłam żadnych statystyk. Wydaje mi się, że teraz jest więcej miejsc i okazji do zaprezentowania swoich umiejętności (telewizyjne talentshows, konkursy, konfrontacje, a także FB i Instagram). Stąd wydawać się może, że talentów jest coraz więcej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.