reklama

Mielec po burzy: Warszawska sparaliżowana. Co się dzieje wokół „Elektryka”?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: MK

Mielec po burzy: Warszawska sparaliżowana. Co się dzieje wokół „Elektryka”? - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
23
zdjęć

Połamane drzewa zalegały całą noc na ulicy. | foto MK

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomościul. Warszawska – Wydawałoby się, że to zwykły czerwcowy poranek. Tymczasem mieszkańcy tej części miasta przecierają oczy ze zdumienia. Droga prowadząca obok Zespołu Szkół im. prof. Janusza Groszkowskiego przypomina dziś bardziej plac budowy niż spokojną miejską ulicę. Po przejściu gwałtownej nawałnicy wszystko się zmieniło.
reklama

Jak relacjonują okoliczni mieszkańcy, ulewa, która przeszła przez Mielec kilka dni temu, była nagła, intensywna i... niszcząca. Woda lała się strumieniami, a wichura łamała konary jak zapałki. Efekty? Na pierwszy rzut oka widać je właśnie tutaj – przy szkole „Groszkowskiego”.

Połamane drzewa zalegały całą noc na ulicy. Strażacy pojawili się niemal natychmiast, ale pracy było tyle, że do rana wszystko nadal wyglądało jak po tornadzie – mówi pani Helena, mieszkanka jednej z kamienic przy ul. Warszawskiej.

Woda przeciekała do wnętrz, nie tylko w prywatnych domach, ale również w samym budynku szkolnym. W niektórych miejscach trzeba było prowizorycznie zabezpieczyć konstrukcje plandekami, by uniknąć dalszych szkód.

reklama

Droga zamknięta. Ruch? Tylko częściowy

Od strony technicznej sprawa wygląda jasno: ulica Warszawska jest częściowo nieprzejezdna.Pracownicy służb miejskich usuwają błoto z jezdni, czyszczą studzienki, sprawdzają stan podmytych krawężników. Tu nie ma mowy o normalnym ruchu – to walka o przywrócenie porządku.Przejście wokół budynku jest ograniczone. 

Podsumowując

To nie był zwykły deszcz. Ulica Warszawska, otoczenie szkoły i cała infrastruktura w tej części Mielca muszą teraz poradzić sobie z konsekwencjami czegoś więcej niż tylko nawałnicy. To test – dla mieszkańców, służb i lokalnej społeczności. Wszystko wskazuje jednak na to, że jeśli pogoda pozwoli, już wkrótce sytuacja się unormuje. Na razie jednak – ostrożność i cierpliwość to najlepsza strategia.

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo