KORSO wśród 47 najlepszych wydawców mediów z całej Europy, zostało laureatem Projektu Google.
W związku trwającą wojną w Ukrainie polskie miasteczka i miasta stały się nowym domem dla milionów uchodźców. W niektórych rejonach kraju to nawet 15% ogółu mieszkańców jaką stanowi ludność ukraińsko- języczna. Możliwość otrzymywania informacji i wiadomości w rodzimym języku do niedawna nie była możliwa.
Media lokalne nie mają modelu jak komunikować się z nowymi mieszkańcami Polski. Celem naszego projektu jest wypracowanie modelu działania dla mediów lokalnych w danym obszarze, zbudowanie interaktywnych formatów dla społeczności ukraińskiej i uruchomienie platformy, która pozwoli komunikować się uchodźcom z dziennikarzami lokalnych mediów.
W ramach projektu odbędą się także spotkania przedstawicieli redakcji z przedstawicielami mniejszości ukraińskiej. Takie działania pozwolą na zidentyfikowanie ich potrzeb, umożliwienie niereprezentowanym głosom znalezienia się na łamach mediów i dopasowanie treści do nowych grup czytelniczych.
Finałem projektu będzie uruchomienie serwisów dla społeczności ukraińskich na lokalnych portalach informacyjnych. Projekt przyniesie wiele korzyści, przyczyni się do integracji wielojęzycznego społeczeństwa. To również ogromna szansa dla lokalnych portali na poszerzenie swoich zasięgów, zwiększenia liczby użytkowników.
Podczas spotkania 14 grudnia o godz.15:00 w Ośrodku Wypoczynkowym Jawja w Rzemieniu i rozpoczynającej się współpracy wynikającej z założenia projektu odbędą się pierwsze rozmowy z uchodźcami z Ukrainy, którzy znaleźli schronienie właśnie tam, poznanie ich potrzeb. Dzięki pomocy właścicieli mogą czuć się bezpiecznie, spać w ciepłym łóżku, a dzieci nie płaczą i już coraz mniej zrywają się w nocy. Oczywiście dobre serca wielu osób mają swój udział w ich codziennym życiu.
Ciepłe ubrania i posiłek to ogromna pomoc osób z Polski i z zagranicy. Tej pomocy potrzebują nadal, kolejne grupy przyjeżdżają, uciekając przed wojna i nie mających do czego wracać. Liczba znowu zbliża się do 100, wśród nich są dzieci małe i większe, nie możemy pozostawać obojętni jeśli potrzebują naszej pomocy. Kolejna kupiona rzecz, może nie tak konieczna niekiedy patrząc na sytuacje innych zmusza do refleksji. Oni stanęli w drzwiach Ośrodka bez kurtek, kozaków i czapek.
Może wigilijny prezent to właśnie gest podzielenia się, ofiarowania czegoś ciepłego drugiej osobie, drobna rzecz i dobre słowo, a faktem będzie radość. Poprzez kontakt z mediami będą mieli bezpośrednią możliwość pozyskiwania wsparcia i przekazania co na daną chwilę jest niezbędne, jak obecnie potrzeba ogrzania miejsca gdzie przebywają i brak środków na ich zakupienie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.