Teraz trzeba wziąć głęboki oddech, parę dni odpocząć i pomyśleć, co by tu jeszcze fajnego upiec. Nie wiecie? Z pomocą pospieszyła Agnieszka Wienciorek z Mielca, która przysłała nam swój przepis na Białą Damę. Brzmi intrygująco? No pewnie. I jak smakuje.....
Sernik to klasyk. I nieważne, czy po wiedeńsku, na zimno, z brzoskwinią, czy kokosem. Na spodzie kruchym, bez spodu, na spodzie z pokruszonych ciasteczek czy rozpływający się ustach tiramisu. Dla smakoszy to prawdziwy mercedes wśród cukierniczych smakołyków. Każdy ma jakiś swój ulubiony sernikowy smak, niemal każdy ma swój tajemny przepis na to jedno z bardziej ulubionych ciast. Jeśli ktoś w minione święta postawił na mazurki i baby wielkanocne, śmiało może wypróbować Białą Damę pani Agnieszki.
Przygotujmy więc Białą Damę
Biszkopt:
- 8 jajek,
- 2 łyżki oleju,
- trzy czwarte szklanki cukru,
- trzy czwarte szklanki mąki krupczatki,
- kakao,
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia.
Wykonanie:
Białka ubić na sztywną pianę, dodawać po łyżce cukru i dalej ubijać, dodać żółtka, mąkę, kakao (tyle żeby placek był ciemny), proszek do pieczenia, wymieszać lekko, dodać olej i upiec. Przekroić na pół, gdy będzie chłodny.
Masa:
0,5 l słodkiej śmietany 18%,
2 śnieżki,
2 galaretki cytrynowe,
25 dag mielonego twarogu.
Wykonanie:
Galaretki rozpuszczamy w szklane wrzącej wody, odstawiamy. Śnieżki ubijamy ze śmietanką. Mieszamy z twarogiem i tężejącą galaretką na gładką masę.
Polewa czekoladowa, kolorowa posypka.
Placki przekładamy 2/3 masy. Wierzch smarujemy pozostałą masą. Ciasto dekorujemy polewą i kolorową posypką.
Smacznego!