"Prosimy Pana z niebieskiego samochodu o rejestracji RMI***** o odwiezienie pawia na Lawendowe Pole. Zdarzenie miało miejsce dzisiaj pomiędzy 14 a 15 w okolicach Lawendowego Pola (ul. Tarnowska)" - taki apel wystosowali właściciele pawia.
Pozostaje powiedzieć tylko jedno: tym razem powiedzenie "puścić pawia" trzeba wziąć na serio i dosłownie.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
>>>Kłopotliwy milion dla Mielca. Jedna inwestycja kosztem drugiej?
>>>Przez remonty prowadzone w jednym czasie ciężko zdążyć do pracy
>>>Jeszcze w czerwcu kibice wrócą na stadiony. Mielec czeka z niecierpliwością
>>>251 pielęgniarek jest zakażonych. Dwie w stanie ciężkim