- Z takiej czujki zgłoszenie zagrożenia przekazywane jest automatyczne do straży. Procedury przy takich obiektach są takie, że dyżurny musi wysłać na miejsce cztery jednostki straży pożarnej - informują strażacy.
Po dotarciu strażaków na miejsce szybko okazało się, że alarm był fałszywy i wozy mogły wrócić do swoich jednostek.