Ledwie skończyłem pisać dla Korso ciepłe słowa o nowym dyrektorze szpitala, kiedy doszły mnie informacje o niechętnych komentarzach, zakulisowych wypowiedziach, gierkach, które stały się powodem do dość desperackiego oświadczenia dyrektora - pisze Kazimierz Gacek. - Na ostatniej sesji Rady Powiatu powiedziałem, że szpital to wielki moloch, firma publiczna z wszelkimi wadami tego typu instytucji, że w Mielcu powinna powstać szeroka prywatna konkurencja w zakresie leczenia, że państwo powinno wspierać takie konkurencyjne firmy bo ich istnienie usprawnia system, poprawia jego funkcjonowanie i sprawia, że my korzystający otrzymujemy lepsze świadczenia.
CZYTAJ TAKŻE: Nowy dyrektor szpitala ogłasza, że odchodzi
Dyrektor Jarosław Kolendo ma duże doświadczenie w zakresie zarządzania służbą zdrowia prywatną i publiczną, fachowiec po Wojskowej Akademii Medycznej oraz studiach podyplomowych z zakresu zarządzania służbą zdrowia w UJ, w trakcie studiów EMBA.
Przyszedł zatem człowiek z wiedzą i autorytetem, sprawdzony i uznany (nagroda Osobowość Roku za 2021).
Dodam, że dzisiaj fachowcy pracy nie szukają, to praca szuka fachowców. Osoby sprawdzone z kompetencjami mogą przebierać w ofertach pracy.
Ta prawda nie dotyczy jednak działaczy partyjnych, związkowych i wszelkiej maści demagogów. Oni zarabiają na tym co wcisną ludziom.
W ostateczności jednak człowiek szukający wsparcia w potrzebie szuka dobrego lekarza, prawnika, elektryka, czy nawet fryzjera. Fach i szacunek do umiejętności to podstawa rozwoju każdego dojrzałego społeczeństwa, które swoją przyszłość opiera na pracy. Chciałbym aby jak najwięcej mieszkańców naszego pięknego powiatu podzielało moją opinię.
Pan Dyrektor przyszedł do nas pracować, przyszedł pracować dla nas. Nie można podważać tego, że jest fachowcem. Co zatem powoduje, że po kilkunastu dniach jego działania wzbudzają takie zacietrzewienie wśród części osób związanych ze szpitalem, że oficer po WAM pisze - mam was dosyć ?
Czym różni się praca w ZPS w Tarnowie od pracy w Szpitalu Specjalistycznym w Mielcu ? Z grubsza tu i tu leczą. Może jednak tam w Tarnowie udało się to przed czym już na wstępie część kadry postawiła się okoniem w Mielcu ? Czy jednak odpowiedzialnie jest ostro działać przeciwko nowemu dyrektorowi ? Czy nie lepiej dać jemu i nam możliwość poustawiania pracy szpitala aby ona była efektywna organizacyjnie, opłacalna dla personelu oraz przyjazna dla nas pacjentów ?
W ciągu ostatnich 5-ciu lat w mieleckim szpitalu było 5 dyrektorów. To nie sprzyja jakości zarządzania. To czyni wodę mętną, w mętnej wodzie łatwo dla jednych, trudniej dla drugich. O tej mętnej wodzie mówiło się jeszcze w czasie, kiedy byłem wójtem. Dzisiaj to spore wyzwanie aby uporządkować szpital, wprowadzić w nim zdrowe, transparentne relacje, jasne zasady. To będzie dobre dla personelu. Oprócz słupków z wynikami finansowymi, o które najbardziej dbał dyrektor Torbus to właśnie prakseologia decyduje o tym jak pracuje mielecka lecznica.
Mam nadzieję na wyciszenie tego wulkanu emocji i przystąpienie do zgodnej pracy wszystkich pracowników szpitala. To na pewno są też oczekiwania mieszkańców powiatu. Skoro dyrektor Kolendo do nas przyszedł to wykorzystajmy jego potencjał.
Możliwe, że dyrektor nie przywykł do takich „zagrań” i uważa je za chwyty poniżej pasa i zastanawia się, czym sobie zasłużyłem bo podobno „chcącemu dobrze nie dzieje się krzywda”. Myślę jednak, że pierwsze koty za płoty.
Milcząca, aczkolwiek zdecydowana większość jest za dyrektorem. Nie chcemy aby Pan nam zgasił nadzieję na dobry szpital. Dlatego Dyrektorze, liczymy na wytrwałość i życzymy sił i odporności ! To nie jest jeszcze mission impossible.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.