W poniedziałek 10 listopada, około godziny 10:00, do patrolu pełniącego służbę w Radgoszczy podjechał mężczyzna. Zatrzymał samochód obok policjantów i prosił o pilną pomoc. W aucie znajdowała się jego 4-letnia córka, która miała poważne problemy z oddychaniem i zaczęła tracić przytomność.
Ojciec, próbując ratować dziecko, ruszył w stronę szpitala własnym pojazdem, jednak obawiał się, że na czas nie dotrze. Funkcjonariusze bez wahania podjęli decyzję o rozpoczęciu pilotażu. Włączając sygnały świetlne i dźwiękowe, poprowadzili auto z dzieckiem przez powiatowe drogi do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Dąbrowie Tarnowskiej.
W czasie przejazdu policjanci pozostawali w stałym kontakcie z dyżurnym, który przekazał do szpitala informację o nadjeżdżającym pacjencie w stanie zagrożenia życia. Dzięki temu personel medyczny mógł przygotować się do natychmiastowego udzielenia pomocy.
Po dotarciu na miejsce dziecko natychmiast trafiło w ręce specjalistów, a jej stan został ustabilizowany.
Policjanci po raz kolejny udowodnili, że ich służba to nie tylko kontrola ruchu czy reagowanie na wykroczenia, ale przede wszystkim troska o bezpieczeństwo i zdrowie mieszkańców.
Komentarze (0)