Co jeszcze na portalu:
- Podpalacz złapany. Puścił z dymem tartak i słomę
- Szumowski: od 1 czerwca będziemy przywracać normalną pracę w szpitalach jednoimiennych
- W mieleckim szpitalu od marca diagnozowano już prawie 500 pacjentów pod kątem COVID-19
- Cały blok może sumiennie segregować odpady, ale wystarczy, że jedna osoba będzie miała to w poważaniu i ucierpią wszyscy - opowiada Czytelnik. - Nie sposób przecież skontrolować, kto wyrzucił butelki do papieru czy resztki z obiadu do plastiku. Tym sposobem wszyscy odpowiadać będą za cudzą nieodpowiedzialność.
Zbulwersowani są mieszkańcy bloków, ale mieszkańcy domów jednorodzinnych też mają swoje trzy grosze do dodania.
- Każdy właściciel domów jednorodzinnych otrzymał worki na odpady z kodami kreskowymi - napisał nam mieszkaniec osiedla Smoczka. - Kody te pozwalają kontrolować, czy prawidłowo segregujemy śmiecie. A czemu mieszkańcy bloków nie mają takiego obowiązku? Wszyscy powinni być traktowani równo! Nie można kontrolować części mieszkańców, a części nie. Więc albo kody powinny być dla wszystkich - dla domów i bloków - albo dla nikogo.
Jak widać, kwestia gospodarowania odpadami budzi wiele kontrowersji i właściwie nikt nie jest zadowolony z wprowadzonych zasad.