Nie od razu jednak zaczęto go szukać. Znajomi zaginionego myśleli, że po prostu nie widzą go w tłumie ludzi lub że wrócił do domu. Dopiero po tym, jak długo nie odbierał telefonu i sprawdzili, że nie ma go w domu, zawiadomili policję.
Strażacy znaleźli w jeziorze jego ciało.