Pani Alicja wyjeżdżając z terenu Miasteczka Młodego Robotnika (MMR), uszkodziła samochód.
Wyjeżdzając z posesji urwałam zawiesznie i uszkodziłam miskę olejową. Naprawa kosztowała mnie łącznie 1000 zł. Byłam w urzędzie miasta, gdzie poproszono mnie o złożenie dokumentów i zdjęć w sprawie odszkodowania
- mówi pani Alicja.
Mieszkańcy płacą czynsze, a jak mówi pani Alicja, droga od niemal trzech lat jest w bardzo złym stanie.
Chcemy, żeby ktoś przyjechał i zrobił w końcu normalną drogę. Nie odpuszczę tego, bo nie po to płacimy czynsze, żeby jeździć po takich dziurach. Od tego jest urząd miasta, żeby pomagać mieszkańcom. To trwa już prawie trzy lata i nie było wcześniej takich dziur. Czasem było tak, że sami z mężem reperowaliśmy drogę, ale co my mieszkańcy możemy zrobić? Płacimy czynsze i chcemy mieć normalną drogę, a nie żebyśmy własnym kosztem lepili dziury
- apeluje pani Alicja.
Mieszkańcy MMR rok temu wysyłali pismo do urzędu miasta Mielca, z prośbą o naprawę drogi. Jak mówi pani Alicja, odpowiedź nie była satysfakcjonująca. Urząd Miejski w Mielcu miał przysłać odpowiedź, zgodnie z którą nie ma środków, które mógłby przeznaczyć na ta drogę.
Obecnie czekamy na odpowiedź z urzędu miasta, do którego wysłaliśmy następujący zestaw pytań:
1. Czy miasto otrzymywało sygnały od mieszkańców na temat stanu drogi?
2. Kiedy ostatni raz ww. ulica była naprawiana?
3. Czy miasto ma w planach wykonanie w tamtym miejscu odpowiedniej nawierzchni? (asfalt lub inny materiał zdatny do przejechania bez uszkodzenia samochodu)
4. Czy miasto wypłacało odszkodowania w związku z uszkodzeniami samochodów na ww. ulicy?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.