Dzień papieski w tym roku w diecezji tarnowskiej miał całkowicie inny przebieg. W tym roku miała miejsce msza w kościele Ducha Świętego w Mielcu. Uroczystości przewodniczył biskup tarnowski Andrzej Jeż. Na początku uczestnicy wysłuchali świadectwa małżonków Anny i Łukasza Koziołów.
- Potrzebowałem głębokiego dialogu z Ojcem, aby wzrastać jako mężczyzna, mąż, ojciec. Potrzebowałem strefy, w której Matka Boża nauczy mnie pokory, czystości i dostrzegania mojej kobiety inaczej niż dotychczas. To jest proces, który nie może się rozpocząć tylko i wyłącznie wtedy, kiedy każdy z Was powie: tak, Totus Tuus Maryjo, cały Twój - mówił podczas swojego wystąpienia Łukasz Kozioł.
W słowie skierowanym do uczestników bisku tarnowski Andrzej Jeż mówił o statusie rodziny.
- Rodzina i małżeństwa są fundamentem ludzkości, fundamentem społeczeństwa - mówił. - Małżeństwo zgodnie ze swoją istotą, zawsze było uważane za szczególną łączność mężczyzny i kobiety, otwartą na dzieci, a więc w ten sposób tworzącą rodzinę. Nie chodzi tu więc o dyskryminację kogokolwiek, lecz chodzi o świadomość tego czym jest osoba ludzka jako mężczyzna i kobieta oraz w jaki sposób ich wspólne życie może także uzyskać formę prawną - mówił dziś w Mielcu biskup Andrzej Jeż
Ze względu na pogarszającą się sytuację epidemiologiczną nie było tradycyjnego Marszu dla Życia. Odwołany został także koncert zespołu JEDNO. Z okazji 20. Dnia Papieskiego w parafiach organizowana jest zbiórka do puszek na stypendia dla Fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia".