Podczas przemówienia, pełnego barwnych anegdot i szczerych słów uznania, Maria Orłowska nie szczędziła pochwał dla honorowej kandydatki.
Zgromadzeni na ceremonii mogli usłyszeć także szczegółową relację o harcerskiej karierze Anny Marek – od lat 70., gdy jako uczennica technikum mechanicznego została członkiem i zastępcą szczepowego. Tę funkcję pełniła do 1978 roku, składając w międzyczasie, bo w roku 1973, zobowiązanie instruktorskie.
Jestem świadoma odpowiedzialności harcerskiego wychowawcy. Będę dbać o dobre imię harcerstwa, przestrzegać statutu ZHP, pracować nad sobą, pogłębiać swoją wiedzę i umiejętności – cytowała Orłowska. - I temu zobowiązaniu jest wierna po dzień dzisiejszy.” – te słowa przypomniały o etyce i wartościach, które Anna Marek reprezentuje na co dzień.
Po krótkim epizodzie zawodowym w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w latach 80., Anna Marek na dobre wróciła do harcerstwa w 1995 roku. Od tamtej pory była komendantką hufca, członkinią Centralnej Komisji Rewizyjnej ZHP, organizatorką obozów, rajdów, zlotów i spotkań z piosenką harcerską.
– Ania to osoba, która potrafi słuchać. A przecież sztuka słuchania w epoce mediów masowych idzie w zapomnienie. Swoją postawą zdaje się mówić: „Jesteś dla mnie ważny. Postaram się wczuć w twoje położenie, poświęcę czas, aby cię zrozumieć” – mówiła z wyraźnym wzruszeniem Maria Orłowska.
Choć Anna Marek już od kilku lat jest na emeryturze, nie przestała działać na rzecz młodzieży i społeczności lokalnej. To z jej inicjatywy powstał krąg "Dalej Razem", skupiający starszyznę harcerską i instruktorów z wieloletnim doświadczeniem.
Podczas gali nie zabrakło również odniesień do życia prywatnego laureatki.
– Szczęśliwie urodziła i wychowała cztery córki – dorodne, piękne kobiety. Odpowiedzialne, wykształcone osoby, które dzisiaj również są już matkami. A druhna Ania wspiera je dalej, kochając mądrze swoje wspaniałe wnuki i przekazując im najlepsze wartości – mówiła prelegentka.
O wyjątkowości laureatki świadczy także to, że organizowane przez nią obozy i biwaki harcerskie przyciągały nie tylko harcerzy, ale też dzieci i młodzież spoza struktur ZHP. Jak zauważyła Maria Orłowska:
– To druhna Ania jest właściwie sercem wszystkich przedsięwzięć edukacyjnych i wychowawczych komendy hufca ZHP. Wciąż, będąc już na emeryturze, pozyskuje środki finansowe na działalność hufca, drużyn harcerskich, obozów i warsztatów.
Komentarze (0)