O skali wydarzenia świadczy fakt, że liczba sprzedanych biletów przewyższyła liczbę mieszkańców Mielca – sprzedano ich ponad 65 tysięcy.
Na mieleckim lotnisku zaprezentowało się kilkanaście instytucji i producentów z całego świata – m.in. z USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Belgii, Hiszpanii, Szwecji, Grecji, Włoch, Kanady, Danii, Norwegii, Turcji i innych krajów. W jednym z hangarów zorganizowano imponującą wystawę firmową, na której swoje osiągnięcia prezentowali potentaci przemysłu lotniczego: SAAB, Dassault Aviation, Pratt & Whitney i inni. Zwiedzający mogli podziwiać wielkogabarytowe modele samolotów oraz nowoczesne silniki lotnicze.
Na wystawie plenerowej i w powietrzu zaprezentowano maszyny, które wzbudzały podziw i zachwyt. Wśród nich znalazły się:
Samoloty bojowe:
- F-16 Fighting Falcon
- F/A-18 Hornet
- JAS 39 Gripen
- Mirage 2000-5
- SAAB J-35 Draken
- CASA-Nurtanio CN-235
- Transall C-160
- Dassault Falcon
- Turbolet L-410
Polskie skrzydła w pełnej krasie
Na mieleckim niebie nie zabrakło również pokazów z udziałem maszyn Polskiego Przemysłu Lotniczego i Aeroklubu Polskiego. W centrum uwagi znalazła się I-22 Iryda w wersji M-93 V z silnikami Rolls-Royce’a, o rejestracji SP-PWE. Drugi egzemplarz, o numerze SP-PWI, został zaprezentowany w locie, demonstrując pełnię możliwości tej szkolno-bojowej maszyny.Swój debiut miała też nowa, powiększona wersja mieleckiego samolotu transportowego – M-28 Skytruck Plus. W powietrze wzbiły się także:
- Cztery egzemplarze M-18 Dromader
- Dwa M-20 Mewa
- PZL-110 Koliber
- Samoloty Wilga
- TS-11 Iskra
Miłośnicy śmigłowców mieli okazję zobaczyć z bliska m.in. Mi-2, Kanię oraz Sokoła nb 0608.
Dla wielu uczestników, zarówno z Mielca, jak i z innych części Polski, był to dzień, który zapamiętają na całe życie. Wydarzenie to do dziś wspominane jest jako kulminacyjny punkt lotniczej historii miasta.
Komentarze (0)