reklama

Region: Zwłoki dziecka w lesie? Rozwiązanie sprawy zaskakuje

Opublikowano:
Autor:

Region: Zwłoki dziecka w lesie? Rozwiązanie sprawy zaskakuje - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościOficer dyżurny odebrał telefon, który mógł zmrozić krew w żyłach i śmiało przyprawić o palpitacje serca. Młodziutki głos w słuchawce poinformował, że w lesie na terenie północnych obrzeży miasta, z zasypanego dołu wystaje fragment... dziecięcej ręki.

Po sprawdzeniu przez mundurowych okazało się, że nie ludzkie ciało a… ślimaki

12-latek wybrał się z kolegą na spacer do lasku Lipie w Tarnowie. Chłopcy zapuścili się dość daleko i kiedy znajdowali się w środku  gęstwiny, zauważyli na wpół zasypany dół.

Pewnie przeszli by obok niego obojętnie, gdyby nie to, że - jak twierdzili - wystawały z niego ludzie palce. Na taki widok wystraszeni nie na żarty nastolatkowie zaczęli uciekać. Będąc przekonani, że mają do czynienia z zakopanymi zwłokami dziecka, zrobili to co w tej sytuacji należało. Wykręcili numer alarmowy i o przerażającym znalezisk opowiedzieli policjantowi.

Zapewnili przy tym, że pomogą mundurowym i będą czekać na ich przyjazd w  umówionym miejscu. I dokładnie stamtąd odebrali ich policjanci, którzy po przejęciu takiego zgłoszenia,  pojawili się na miejscu w mgnieniu oka. 

Razem z chłopcami udali się w stronę, gdzie przed chwilą chłopcy znaleźli część ludzkiej dłoni. Jednak oprócz ślimaków, nic innego tam nie było. Po gruntowym sprawdzeniu całej okolicy okazało się, że chłopcy wzięli popularne w ostatnich latach w Polsce, uciążliwe mięczaki, śliniki luzytańskie za ludzie palce.

A, że w powietrzu unosił się nieprzyjemny zapach  padłej w pobliżu zwierzyny byli święcie przekonani, że odkryli ukryte przez zabójcę zwłoki dziecka.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE