Audyt szpitala wykazał, że placówka jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Specjaliści grozili, że jeśli w szpitalu nie zostanie podjęty plan naprawczy, to lecznica może za kilka lat zbankrutować. Wszyscy zastanawiali się, jakie wnioski wyciągnie starosta z audytu i co zrobi. Nikt wtedy się nie spodziewał, że jedną z decyzji, jaką podejmie, będzie odwołanie wieloletniego dyrektora Leszka Kołacza.
Ewa Korpanty, która wypełniła lukę po Kołaczu, ma bardzo trudne zadanie. Priorytetem dla niej jest przede wszystkim poszukiwanie oszczędności. Bo szpital ma długi. Po trzech miesiącach można powiedzieć, że oszczędności udało się wyszukać.
Więcej w 31 numerze Korso