O szkoleniu młodzieży napisano już wiele. O klubach i akademiach, które robią to najlepiej, także. Sporo z takich ośrodków znajduje się na Podkarpaciu, co roku do klubów w najwyższej ligi przekazują one po kilku zawodników. Ale w Mielcu działa klub AP Piłkarskie Nadzieje, który na najwyższy poziom przekazuje nie pojedynczych adeptów futbolu, a całe drużyny i robi to rok w rok. Łącznie mielecka Akademia przekazała przez ostatnie trzy lata drużyny z roczników 2003, 2004, 2005 i 2006.
Rocznik 2006 to już czwarty rocznik w całości przekazany przez Piłkarskie Nadzieje do PGE Stali Mielec. Nadzieje swoich zawodników eksportują też dalej, chociażby do Legii Warszawa - od dwóch lat występuje tam Sebastian Kieraś. O ich zawodników pytają też Lech Poznań, Zagłębie Lubin czy Jagiellonia, a także kluby z Zachodu, Ajax, Wolfsburg czy Liverpool.
- To zainteresowanie nie jest przypadkowe. Nasze drużyny kilka razy w roku rywalizują z najlepszymi w Europie. W ostatnich latach byliśmy chociażby na turniejach w Londynie, Manchesterze, Barcelonie czy w Monachium - opowiada wiceprezes akademii Paweł Mrozik.
Mielczanie regularnie biorą udział w turniejach międzynarodowych i choć w tym sezonie ich plany pokrzyżowała pandemia COVID-19, to przed marcem zdążyli już zagrać w Hiszpanii, na Słowacji, Węgrzech i Ukrainie. - Jakość szkolenia w APPN została potwierdzona też "złotym certyfikatem" Polskiego Związku Piłki Nożnej w nowatorskim programie prowadzonym przez piłkarską centralę - podkreśla Mrozik.
- Cieszy nas wzorowa współpraca ze Stalą Mielec, zainteresowanie naszymi wychowankami ze strony najlepszych w kraju i klubów zagranicznych, a także uznanie PZPN. Jeżeli chcieliby państwo rozpocząć przygodę ze sportem, to serdecznie zapraszamy już 5-latków, zarówno chłopców, jak i dziewczynki - kończy przedstawiciel Akademii Piłkarskiej Piłkarskie Nadzieje.