Mielec reprezentowało 10 uczestników zajęć Młodzieżowej Akademii Umiejętności Technicznych "Leonardo" – pięciu modelarzy z grupy zaawansowanej: Wojciech Koszelski, Eryk Halaburda, Przemysław Żurawski, Kacper Krempa oraz Jakub Kukiełka i pięciu z grupy średnio zaawansowanej – Kornelia Goryczka, Szymon Mikuła, Emilia Wojdyło, Alex Sadowy i Franciszek Żmuda oraz 3 trenerów – Grzegorz Goryczka, Wojciech Wojdyło i Artur Gorczyca.
Trudne warunki
Pierwszą rozegraną konkurencją mistrzostw była klasa rakiet wysokościowych S1A. Punktowana w niej jest wysokość, do jakiej doleci model rakiety. W kategorii juniorów wygrał Jakub Kukiełka, drugie miejsce zajął Przemysław Żurawski, a na trzeciej pozycji uplasował się debiutant na mistrzostwach Polski - Alex Sadowy. W tej samej konkurencji wśród seniorów srebro zdobył Wojciech Wojdyło.
Tego samego dnia modelarze wzięli udział w kategorii S3 (rakiety ze spadochronem). Ważne w niej jest, by rakieta po zakończeniu pracy sinika jak najdłużej spadała na spadochronie. Wśród juniorów złoto zdobyła Emilia Wojdyło, a wśród seniorów drugie miejsce zajął Grzegorz Goryczka.
- Wiatr był bardzo silny, co sprawiało, że modele były znoszone na bardzo dużą odległość i trudno było je odzyskać po locie. Emilii udało się to perfekcyjnie – mówi Grzegorz Goryczka.
Mielczanie zakończyli pierwszy dzień rywalizacji w dobrych humorach, mając na koncie 6 medali. Pamiętali jednak, że nazajutrz czeka ich bardzo ciężki dzień – w sobotę rozgrywano najwięcej najbardziej wymagających konkurencji.
Nowa konstrukcja
Nazajutrz modelarze brali udział w kategorii rakietoplanów (samolotów z napędem rakietowym) S4A. Rywalizacja była bardzo zacięta, o czym świadczy obecność dwóch dogrywek. Ostatecznie zawodnikom z MAUT "Leonardo" przypadły dwa medale - złoty zdobył Wojciech Koszelski, a brązowy debiutujący Franciszek Żmuda.
W kategorii wiropłatów (modeli rakiet opadających na wirniku hamującym) pierwsze miejsce zajął niezawodny Wojciech Koszelski, a drugą lokatę wywalczył debiutujący na mistrzostwach Szymon Mikuła.
- Skorzystaliśmy z nowej konstrukcji, którą opracowywaliśmy od początku roku. Na tegorocznym obozie kadry narodowej udało się potwierdzić jej skuteczność – na pięciu pierwszych miejscach znalazło się czterech zawodników z Mielca – komentuje trener Goryczka.
Później przyszedł czas na kategorię S6A (rakiety opadające z wykorzystaniem taśmy hamującej). Dotychczas modelarze nie angażowali się w tę kategorię, jednak w tym roku brąz zdobył Alex Sadowy.
W kategorii juniorskiej S5B (wysokościowe makiety rakiet – liczy się tutaj dokładność wykonania modelu, będącego odwzorowaniem prawdziwej rakiety, a także wysokość, na jaką model doleci) całe podium należało do zawodników z Mielca. Pierwszy był Wojciech Koszelski, drugi Kacper Krempa, a trzeci Alex Sadowy.
W kategorii seniorów złoty medal zdobył Marcin Bielecki. Mieszka w Szczecinie, jednak startował w barwach Mielca.
Fair play
W niedzielę przyszedł czas na konkurencję S7 – "koronną" dla mieleckich modelarzy. W konkurencji tej biorą udział makiety, czyli modele będące odwzorowaniem prawdziwych rakiet w skali. Punktowana jest dokładność wykonania modelu oraz jakość lotu. Wśród juniorów złoto wylatał Wojciech Koszelski, zaś srebro Kacper Krempa, a w wśród seniorów brązowy medal trafił do Grzegorza Goryczki.
Okazało się, że klasyfikacja musiała została powtórzona z powodu zmiany przepisów. Tym razem złoto wywalczył Franciszek Żmuda, a brąz Kacper Krempa, zaś w kategorii seniorów na drugim miejscu uplasował się trener najmłodszych modelarzy w MAUT "Leonardo" - Artur Gorczyca.
Również ostatniego dnia zawodów odbyła się rywalizacja w kategorii rakietoplanów zdalnie sterowanych S8E/P. Bardzo dużego pecha mieli Andrzej Rusinowski i Bartosz Kaźmierski. Model Andrzeja uległ zniszczeniu w wyniku awarii nadajnika, zaś Bartosz zajął czwarte (najbardziej bolesne) miejsce. Jednak mielczanie nie mogli wrócić bez medalu - srebro wylatał Eryk Halaburda.
Podczas dekoracji doszło do nietypowego zdarzenia. Trzykrotny mistrz Polski, Wojciech Koszelski, wykazał się uczciwą postawą, nie przyjmując czwartego złotego modelu i tym samym wyjaśniając błąd sędziów, którzy nie zauważyli awarii jego rakiety. Za grę fair play Wojciech dostał od uczestników większe brawa niż inni mistrzowie.
Już za niespełna miesiąc modelarze z Mielca wezmą udział w Mistrzostwach Świata Modeli Kosmicznych we Włocławku. – W zawodach wezmą udział reprezentanci 28 krajów, w tym ogromne kadry USA, Rosji i Chin. Będzie ciężko – mówi Grzegorz Goryczka.
Młodzieżowa Akademia Umiejętności Technicznych "Leonardo" działa od lutego 2015 roku przy Centrum Kształcenia Praktycznego i Doskonalenia Nauczycieli w Mielcu. W ramach Akademii organizowane są różnorakie kursy, m.in. modelarski, robotyki i programowania.
