reklama

PKO BP Ekstraklasa. Piękny mecz na Solskiego! Dwie bramki Kruka i świetna oprawa kibiców Stali Mielec [ZDJĘCIA, WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport To był piękny mecz na Solskiego. Stal Mielec od 9. minuty przegrywała 0:1. Następnie dwie bramki strzelił Kamil Kruk, a kibice obu drużyn przygotowali świetne oprawy! Wygrywamy z Koroną Kielce!
reklama

- Korona to zespół jeden z najlepiej punktujących wiosną w Ekstraklasie. Drużyna, która jak się śledzi wyniki, to wydaje mi się, żeby z nią wygrać, to trzeba grać przez całe spotkanie, bo też nie raz udowadniali, że po pierwsze odrabiają straty, po drugie potrafią strzelać bramki w ostatnich minutach. My też pokazaliśmy, że jesteśmy mocni w drugich połowach, że też potrafimy strzelić w końcówce — powiedział przed meczem Kamil Kiereś.
Trener miał rację. Stal była mocna w drugiej połowie. Szczególnie w 72. minucie, gdy po dośrodkowaniu Macieja Domańskiego ze stałego fragmentu gry Kamil Kruk główką skierował piłkę do bramki i podniósł wynik na 2:1. 

Korona Kielce dobrze zaczęła spotkanie na Solskiego. Już w 9. minucie Kytyło Petrow kapitalnie pokonał Bartosza Mrozka i otworzył wynik. 

Przed końcem spotkania Kamil Kruk doprowadził do remisu. Główkował do bramki Korony po wrzutce Macieja Domańskiego.

Mecz był kilka razy przerywany z powodu zadymienia stadionu.

Podczas ostatniego kwadransa Koroniarze starali się odpowiedzieć na gola Kamila Kruka, jednak Stal dobrze broniła dostępu do własnej bramki. Pod koniec spotkania świetną interwencją wykazał się Bartosz Mrozek.

Kamil Kiereś: Drużyna udźwignęła ten ciężar
- Trzeba powiedzieć, że tak jakby oceniać ten pojedynkę tak po boksersku z pozycji tabeli, to był to bardzo ciężki mecz, chodzi o to, ile te trzy punkty ważyły dzisiaj. Drużyna ten ciężar udźwignęła, zdobywając trzy punkty. Wiemy, jakie były okoliczności, strata bramki na początku spotkania na pewno nas w pierwszej fazie po stracie mocno usztywniła i mieliśmy kłopoty, jak gdyby z organizacją podań między sobą i na pewno było gdzieś widoczne. Mieliśmy też przygotowany na dzisiaj plan na to spotkanie i bardzo duży plus dla zespołu za to, że właśnie w tym trudnym momencie ten plan wdrażaliśmy - powiedział Kamil Kiereś po meczu.

PGE FKS Stal Mielec - Korona Kielce 2:1 (1:1)
Bramki: 40. Kruk, 72. Kruk – 9. Petrow

Stal Mielec: Mrozek – Kruk, Matras, Flis – Hiszpański (90+1. M. Wolski), Vallejo, Wlazło, Getinger (C) – Hinokio (72. Mak), Domański (90+1. Ciepiela) – Sappinen (72. Lebedyński).
Rezerwowi: Kochalski – Leândro, Żyra, Kasperkiewicz, Gerbowski.
Trener: Kamil Kiereś
Korona Kielce: Zapytowski – Zator, Trojak (C), Petrow, Briceag – Godinho – Podgórski (75. Kostorz), Deaconu, Nono, Łukowski (69. Błanik) – Szykawka.
Rezerwowi: Mamla – Malarczyk, Takáč, Szpakowski, Deja, Danek, Kwiecień.
Trener: Kamil Kuzera
Sędziowie: Bartosz Frankowski 

 
Posiadanie piłki: 58 % : 42 %.
Strzały na bramkę: 3:7. Strzały niecelne: 7:4. Rzuty rożne: 6:7. Spalone: 1:0. Faule: 10:19.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama