Obie ekipy dobrze weszły w ten mecz i podczas pierwszego seta długo utrzymywała się wyrównana rywalizacja. Mielczanki próbowały wykorzystać błędy i niedokładności w grze łodzianek, co poskutkowało nawet prowadzeniem 13:9. Jednak masowo tracone później punkty sprawiły, że na tablicy wyników widniał rezultat 16:18, a następnie 19:21. Ostatecznie jednak skuteczna gra i błędy przyjezdnych sprawiły, że kibice na mieleckiej hali po skutecznym ataku Poli Nowackiej mogli cieszyć się z partii wygranej 25:23.
Drugi set również toczył się "punkt za punkt". Żaden z zespołów nie był w stanie wypracować sobie przewagi większej niż 2 punkty. Wiele wskazywało na to, że gospodynie zwyciężą i w drugim secie, ponieważ na dwupunktowe prowadzenie wychodziły w tej partii aż 7 razy, z czego ostatni przy wyniku 17:15. Końcowa część seta należała jednak do łodzianek, które głównie za sprawą punktów zdobywanych przez Ane Bjelicę i Mackenzie May zwyciężyły 25:22.
Trzecia partia stanowiła istną huśtawkę nastrojów. Mielczanki rozpoczęły go źle i już na samym początku przegrywały 0:3, a potem 5:8 i 6:9. Gospodynie następnie weszły we wspaniały trans, podczas którego zdobyły aż 6 punktów głównie za sprawą Gierszewskiej, Nowackiej oraz Kubackiej i Bałuckiej. Niestety ze stanu 15:10 szybko zrobiło się 15:14. Gdy mielczanki ponownie wychodziły na pięciopunktowe prowadzenie 20:15, chyba nikt nie spodziewał się, że to zawodniczki Budowlanych będą cieszyć się z wygranej w tym secie. A jednak. Masowo tracone punkty sprawiły, że górą 26:24 były łodzianki.
W czwartej partii podopieczne Mateusza Grabdy zachowały już należytą czujność. Szybko wypracowały sobie przewagę 4 punktów przy stanie 5:1, a następnie 6 oczek przy wyniku 9:3. Serca kibicom Stali zabiły mocniej, gdy ich siatkarki straciły 5 piłek z rzędu i na tablicy widniał już rezultat 9:8. Mielczanki zachowały jednak zimną krew i ponownie zdołały odskoczyć swoim rywalko. Regularnie w tej partii punktowała Gierszewska, Kubacka oraz Mucha. Chociaż w końcowej fazie seta 8-punktowa przewaga zaczęła topnieć, to dwa ostatnie słowa należały do Poli Nowackiej, która ustaliła wynik na 25:21.
W tie-breaku skutecznie atakowały Gierszewska oraz Mucha. W dodatku skuteczny blok Bałuckiej dał wynik 8:5. Walka trwała do końca, jednak skuteczny atak Nowackiej, blok Kubackiej i punkt meczowy zdobyty przez Gierszewską przechyliły szalę zwycięstwa na korzyść mielczanek. W następnej kolejce siatkarki ITA TOOLS Stal Mielec zmierzą się na wyjeździe z BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała.
ITA TOOLS Stal Mielec - Grot Budowlani Łódź 3:2 (25:23, 22:25, 24:26, 25:21,16:14)
ITA TOOLS STAL Mielec: Kamila Dyduła, Pola Nowacka, Katarzyna Bryda, Izabela Bałucka, Klaudia Łyduch (L), Olena Lymareva, Klaudia Laskowska-Azab, Karolina Pancewicz (L), Emilia Mucha, Weronika Gierszewska, Sonia Kubacka, Sylwia Kucharska, Aleksandra Walczak.
Grot Budowlani Łódź: Ewelina Wilińska, Marta Pol, Małgorzata Lisiak, Adrianna Kukulska, Martyna Łazowska, Weronika Sobiczewska, Ana Bjelica, Andrea Mitrović, Kinga Różyńska, Mackenzie May, Justyna Łysiak (L), Natalia Lijewska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.