Pierwszy mecz kadry narodowej, który był rozgrywany w Mielcu. Eliminacje do Mistrzostw Świata 1986, Polska gra w grupie z Belgią, Albanią oraz Grecją. W pierwszej kolejce biało-czerwoni ograli Grecję 3:1, a starcie ze słabiutką Albanią miało być formalnością. Stało się inaczej?
Prowadziliśmy 1:0 po golu Włodzimierza Smolarka, potem, w drugiej połowie, dwa razy trafili nas rywale z Albanii: Bedri Omuri, następnie Agustin Kola. Właśnie to drugie trafienie widoczne jest w "Piłkarskim pokerze". - Coś niesamowitego, coś niesamowitego. Nikt nie wierzy, że to realne - słyszymy w filmie Dariusza Szpakowskiego i widzimy jednego z głównych bohaterów produkcji Kmitę kręcącego się w fotelu. Od blamażu - choć remis też był wstydliwy - uratował nas gol Andrzeja Pałasza. Na Antoniego Piechniczka spadła lawina krytyki. Wcale nie było łatwo w rewanżu, a w Tiranie nasza kadra wygrała 1:0 po golu Zbigniewa Bońka, który zaledwie dzień wcześniej zagrał w finale Pucharu Europy i sięgnął z Juventusem Turyn po najcenniejsze trofeum w piłce klubowej. Ostatecznie Polska awansowała na Mundial 1986.
Portal nabialoczerwonym.com porozmawiał z jednym ze strzelców goli dla Albanii Agustinem Kolą, który teraz jest trenerem kadry narodowej tego kraju U-17 dziewcząt.
- Remis z Polską na jej terenie to był dla nas wynik marzenie. Wiedzieliśmy, że nie należymy do faworytów, tym bardziej, że wcześniej w pierwszym meczu przegraliśmy na wyjeździe z Belgią. Kilka tygodni po spotkaniu z Polakami, na własnym stadionie zwyciężyliśmy Belgów 2:0! To wszystko było jak sen. Mieliśmy jedną z najsilniejszych reprezentacji Albanii w historii futbolu w tym kraju. Żyliśmy w komunistycznym państwie, w izolacji międzynarodowej. To były bardzo ciężkie czasy dla naszego kraju. Jeśli więc mieliśmy okazję rywalizować na boiskach z innymi zespołami z Europy, to już było dla nas niesłychanie ważne.
- wskazuje.
Dlaczego ten mecz akurat trafił do "Piłkarskiego pokera"? - Ówczesna Albania to był pod każdym względem inny kraj niż obecnie. Wtedy niepodzielnie rządził tam Enver Hodża, panował komunizm w stylu północnokoreańskim. Piłkarsko Albańczycy prezentowali poziom dzisiejszego San Marino. Nie mieli skali porównawczej, na co dzień nie mogli spotykać się z innymi i jeśli już konfrontowali się na europejskim poziomie, to dostawali straszne bęcki, bo nie wiedzieli, jak się gra gdzie indziej. I kiedy kręciliśmy "Piłkarski poker", bardzo mi to pasowało - wspomina w rozmowie z Przeglądem Sportowym reżyser filmu Janusz Zaorski.
Polska - Albania 2:2 (1:0)
Bramki: 1:0 Smolarek 23, 1:1 Ormuri 55, 1:2 Kola 75, 2:2 Pałasz 80.Polska: Jacek Kazimierski - Dariusz Kubicki, Władysław Żmuda (kapitan), Roman Wójcicki (76. Marek Dziuba), Dariusz Wdowczyk, Kazimierz Buda (70. Ryszard Komornicki), Zbigniew Boniek, Waldemar Matysik, Andrzej Pałasz, Dariusz Dziekanowski, Włodzimierz Smolarek.
Albania: Perlat Musta - Ferit Ragami, Muhedin Targaj, Skender Hodja, Bedri Ormuri, Sulejman Demollari, Haxhi Ballgjini (60. Ilir Larme, 89. Kristaq Eksarko), Shkelqim Muca, Mirel Josa, Arben Minga, Agustin Kola.
Mecz od 38 minuty 50 sekundy:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.