Obie drużyny podchodzą do tego spotkania po podobnych doświadczeniach w poprzedniej kolejce. Trzecia w tabeli Biała Podlaska przegrała po karnych z KPR-em Legionowo, a nasza drużyna w podobnym okolicznościach musiała uznać wyższość Gorzowa Wielkopolskiego.
Patrząc jednak na przebieg spotkania w województwie lubuskim (w pewnym momencie przegrywaliśmy już nawet sześcioma bramkami), sam fakt doprowadzenia do remisu, jest już pewnym sukcesem. Czy tak na to patrzy też trener Rafał Gliński?
– Żałuję dwóch straconych punktów – odpowiada szkoleniowiec Handball Stali Mielec.
– Co prawda wyjazd, wyjazdem, i zawsze jest to ciężki mecz, jak nie gra się u siebie w domu. Jednak skuteczność, którą mieliśmy w tym meczu była zatrważająca i strata tych dwóch punktów na pewno boli.
– Ciężko jest powiedzieć, czym to jest spowodowane, że mieliśmy tak niską skuteczność mimo tego, że mieliśmy dobre pozycje do rzutu. W drugiej połowie jest trochę lepiej, jest gonitwa, odrabiamy sześć bramek straty doprowadzamy do karnych. Oczywiście szanujemy ten jeden punkt, ale dwa punkty straciliśmy i nie jestem z tego zadowolony
– dodaje.
Teraz jednak zapominamy o tym spotkaniu i skupiamy się nad tym, co przed nami. W najbliższej kolejce naszą drużynę czeka duże wyzwanie, bo do Mielca przyjedzie trzecia w tabeli AZS AWF Biała Podlaska.
– Na pewno jest to ciężki zespół – nie ma wątpliwości trener Gliński. – W ostatnim meczu też przegrali w karnych z liderem z Legionowa. Mają kilku zawodników, którzy ciągną im grę, dobrze też grają w obronie. Generalnie to jednak my musimy sobie coś udowodnić i pokazać, że to jest nasz dom, że gramy u siebie i chcemy się zrehabilitować za to, co było w Gorzowie Wielkopolskim i przede wszystkim poprawić nasz styl gry
– podkreśla.
Jeśli weźmiemy pod uwagę ostatni rok, to z AZS AWF Biała Podlaska spotykaliśmy się naprawdę często. W lutym 2022 roku mierzyliśmy się z nimi w Pucharze Polski, a w październiku graliśmy w Lidze Centralnej. Oba te spotkania padły łupem naszych przeciwników. Jak będzie teraz?
– Przekonamy się w niedzielę o godzinie 15:00 – odpowiada trener Rafał Gliński. – Czy analiza dzięki temu będzie łatwiejsza? Na pewno, choć im więcej gra się z przeciwnikami, nie powiem tymi samymi, ale w swojej lidze, to tych zawodników zna się co raz lepiej. My już rozegraliśmy z nimi dwa mecze w tamtym roku i też jesteśmy o to mądrzejsi i bogatsi o doświadczenia, jednego, drugiego, czy trzeciego zawodnika i to jest istotne. Każdy z zawodników na pewno rozmawia o to tym i wiedzą, kto jest zagrożeniem, kto jak gra i to jest tzw. dalsza nauka. To jednak oczywiście trzeba przełożyć na parkiet.
Początek meczu Handball Stal Mielec – AZS AWF Biała Podlaska w niedzielę (5 lutego) o godzinie 15:00. Sprzedaż biletów w niedzielę przed wejściem na trybunę hali.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.