"Zespół walczył do końca" - Ivan Djurdjević
Samo spotkanie trener podsumował następującymi słowami -
Pomimo tej naszej przewagi przytrafił się nam taki błąd, po którym straciliśmy bramkę na 0:1. Potem rzut karny na 0:2, ale bramkarz obronił i wróciliśmy, to jest taki największy plus z tego meczu. Losy spotkania się obróciły przeciwko nam, ale i tak wspólnie wszyscy razem wróciliśmy, szczególnie dzisiaj zmiennicy byli bardzo dobrzy, to jest właśnie to czego my tutaj w sztabie i w klubie szukamy. Z naszej strony jako sztabu ciągle szukamy, obserwujemy tych zawodników, widzimy, że ktoś jest z nami 7 dni, 15 dni, 20 dni, wszyscy łapią rytm. Gerbowski nie trenował miesiąc, dzisiaj miał tę fajną okazję. Nie strzelił, ale to też może wynikać z tego, że jeszcze jeszcze nie jest do końca przygotowany. Dla mnie najważniejsze jest, że dzisiaj zespół walczył do końca [...] Pierwszy taki punkt w 4. kolejce na swoim boisku nie jest wymarzony, ale ten punkt to jest jeszcze jeden punkt w tej naszej walce. Idziemy dalej
W spotkaniu nie miał kto wykończyć wielu dośrodkowań jakie posyłali piłkarze Stali. Na konferencji padło zatem pytanie o ewentualnego nowego rosłego napastnika -
My to wiemy, tylko to nie jest takie proste. Żeby doszło do tego no to potrzebujemy też żeby ta osoba, którą chcemy też chciała przyjść [...] Tak jak zawsze mówię, ja nie będę brał byle kogo. Na rynku jest dużo zawodników, którzy nie grali pół roku, którzy wracają po kontuzji, którzy nie trenują z nikim, więc jak będziemy brali kogoś, kto jest w takim stanie, to potrzebujemy wtedy jeszcze miesiąc, a może nawet dwa na to żeby go przygotować, i wtedy będą znowu pytania jak on wyjdzie nieprzygotowany - “Dlaczego nie strzela?” - Musimy mieć zawodnika, który jest w treningu, który może regularnie grać, a na takich musimy jeszcze poczekać
Pracy sędziego trener Djurdjević nie chciał zbytnio komentować zwracając uwagę, że każdy w tej lidze popełnia błędy i nawet jeśli w jednym meczu drużyna Stali Mielec straci, o tyle w drugim może zyskać na takich błędach.
"Widzieliśmy, że mogliśmy ten mecz wygrać ze spokojem" - Ivan Djurdjević
Przy pytaniu o to, czy remis jest satysfakcjonujący zważywszy, że to Stal goniła wynik czy jednak remis jest niedosytem zważywszy na liczbę sytuacji trener powiedział -
Jestem osobą, dla której ten wynik jest w pewnych momentach bardzo ważny, ale my jesteśmy w takim momencie, że na wynik musimy dobrze zasłużyć. Dzisiaj pracowaliśmy w tym kierunku bardzo dobrze. Musimy teraz jeszcze bardziej popracować nad tym wszystkim, a to nam wtedy pomoże w zbudowaniu mocy tego zespołu. Jesteśmy w momencie raczkowania - czasami stajemy, czasami upadamy, ale widać, że ten zespół idzie w dobrym kierunku i ten punkt ja nie oceniam, bo to to jest dopiero 4. kolejka. Tutaj w ogóle jest bez sensu patrzeć jakkolwiek na miejsce, bo to się wszystko jeszcze tak szybko zmienia. Tak jak ja zawsze mówię, każdy punkt jest do uszanowania. Widzieliśmy, że mogliśmy ten mecz wygrać ze spokojem. Byliśmy zespołem widocznym, lepszym, ale nic to nie zmienia. Nawet wygrana czy przegrana i tak dalej będziemy pracować, bo wiemy w jakim kierunku idzie ten zespół
Zmiana Matiji Kavcica ożywiła lewą flankę w meczu, trener o słoweńskim piłkarzu mówił następująco -
Matija jest teraz z nami jak to wszystko policzymy 12 dni. Ostatni mecz grał 20 bodajże kwietnia, widzieliśmy w tym meczu z Polonią, że był w ogóle bez rytmu. Teraz już wyglądał trochę lepiej. Dał dobrą zmianę, widać spokój w jego w grze, na pewno tak samo jak Mazurek będzie dla nas ważnym zawodnikiem w przyszłości
Trener poproszony o doprecyzowanie tematu napastnika, a właściwie tego czy konkretne nazwisko jest na celowniku mielczan, stwierdził -
Wie pan co, to jest tak, że jest jedna opcja - on chce, my chcemy, ale dziewczyna nie chce. Potem my chcemy, a chłopak nie chce. Cały czas tak jest i później dochodzimy do takich momentów, że ktoś ma nam dać znać czy chce, czy nie chce, a w ogóle nie dzwoni i olewa całą sprawę i okazuję brak profesjonalizmu. Nawet lepiej, że takich ludzi tu nie ma. Żeby znaleźć zawodnika, to musi być tak, żebyśmy my chcieli i żeby on chciał tutaj być. Wszyscy zawodnicy, którzy są tutaj to chcą tutaj być [...] Mario Losada dostając telefon od nas był na Filipinach, spakował się i przyjechał i takich ludzi my tutaj chcemy
"Odolak już biega, Kruszelnicki powinien wrócić w tym tygodniu" - Ivan Djurdjević
Ważnym graczem w meczu z Górnikiem Łęczna był bramkarz Michał Matys, który obronił rzut karny, Ivan Djurdjević skomentował jego występ tak -
Każdy z tych zawodników musi zrobić coś dla zespołu. Michał Michał dał dzisiaj bardzo ważną obronę i bardzo ważny taki mentalny taki klik. Zespół później już poszedł, mieliśmy tyle okazji i wiedzieliśmy, że nam się uda. Każda taka dobra interwencja, każdy taki dobry ruch dla obrońcy, czy dla kogoś innego, który robi coś dla zespołu jest ważny. Cieszymy się, że taki młody zawodnik wchodzi do bramki i daję taki impuls i dla zespołu, i dla samego siebie na następne mecze
Na sam koniec trener został dopytany jeszcze o stan zdrowia Kamila Odolaka, czyli kontuzjowanego napastnika, który dołączył do Stali Mielec z Betclic 2. Ligi -
Odolak ma taki uraz, który wymaga jeszcze kilku dni. Już biega, więc to jest taki plus. Jego też nie widzieliśmy jeszcze na boisku, liczymy na niego bardzo, ale jak już będzie nowy napastnik, to będzie ich trzech, też nie będzie źle, bo wiemy jak jest z napastnikami. Paweł Kruszelnicki powinien wrócić także w tym tygodniu
Link do całej konferencji poniżej.
Komentarze (0)