Kolejny raz odwiedziliśmy zaprzyjaźniony Ośrodek Wypoczynkowy "Uroczysko" w Zwierzyniu, gdzie właściciele Pani Asia i Pan Maciek, gorąco nas powitali i otoczyli gościnnością na najwyższym poziomie. 30 młodych sportowców każdy dzień spędzało w inny sposób. Po porannym rozruchu, a następnie pysznym śniadanku przygotowanym przez niezastąpione Panie kucharki, cała bokserska ekipa wyruszała by podbijać bieszczadzkie atrakcje! Pomiędzy treningami, sesjami sparingowymi i mnóstwem wysiłku, obozowa Iryda spędzała czas na integracji - mówi Zuzanna Nieć, uczestniczka obozu Irydy.
Jak te 8 dni spędzali mieleccy bokserzy?
SOBOTA (12.08) - Zabawy ruchowe, gra w MAFIĘ!NIEDZIELA (13.08) - rowerowe drezyny, które zapewniły obozowiczom świetny trening nóg!
PONIEDZIAŁEK (14.08) - Aquapark w Lesku, zjeżdżalnie, wodny tor przeszkód, a przy tym pływacki wysiłek, który świetnie wpłynął na kondycję obozowiczów.
WTOREK (15.08) - po pysznym obiedzie podróż nad San! Tam oczywiście rześka kąpiel. Trenerzy zorganizowali także tor przeszkód jak dla prawdziwych komandosów! Na zwieńczenie dnia rozgrywany był mecz w siatkówkę, a następnie przy szumie rzeki wszyscy zjedli gorącą kiełbaskę z ogniska.
ŚRODA (16.08) - ten dzień wszyscy spędzili na terenie ośrodka! Trenerzy i działacze klubu zorganizowali dla Zawodników grę "TERENOWE BINGO". Kto wykona więcej zadań, wygrywa! 4 grupy, ogromny wysiłek, sportowa rywalizacja — taka atmosfera panuje w Irydzie.
CZWARTEK (17.08) - nasza piękna, polska Solina! Tam wszyscy wyruszyli w rejs po cudownym jeziorze i to STATKIEM PIRACKIM! Humory jak zwykle wszystkim dopisywały.
PIĄTEK (18.08) - trening nad Sanem? Czemu nie! W obecności bieszczadzkiej natury o wiele lepiej się trenuje! A po treningu — KONKURENCJA Z BALONAMI! Radości nie było końca!
SOBOTA — dzień powrotu do domu! Chciałoby się jeszcze zostać, ale trzeba wrócić do swoich bokserskich obowiązków. W Mielcu na zawodników czekali stęsknieni rodzice.
I tak minęło te 8 aktywnych dni. Iryda Mielec kolejny rok z rzędu organizuje dla swoich podopiecznych obóz sportowy. Z roku na rok staramy się zapewnić uczestnikom coraz więcej atrakcji, tak aby mogli się oni zrelaksować pomiędzy treningami. Obóz to świetny sposób na zjednoczenie całego klubu. Dlatego tradycja obozów w naszym klubie będzie kontynuowana przez kolejne lata, to jest pewne! Są plany, aby zorganizować także obóz zimowy! Zobaczymy czy temu podołamy, ale kto jak nie my? Chcieć to znaczy móc! - zdradzają Jarosław Nieć i Robert Jer, trenerzy sekcji bokserskiej MUKS Iryda Mielec.
Zdjęcia dzięki uprzejmości MUKS Iryda Mielec.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.