W środę, 3 marca, służby spod Dębicy zostały postawiona na nogi nagłym wezwaniem. Zgłaszający twierdził, że na drodze w miejscowości Dębowa, leży nieprzytomny mężczyzna. Rowerzysta, przewracając się, miał doznać urazów głowy i nie ma z nim kontaktu.
CZYTAJ TAKŻE: Nowe rondo w Chorzelowie? Jest petycja w tej sprawie
Zgłoszenie postawiło na nogi wszystkie służby ratunkowe. Na miejsce zostało skierowane pogotowie lotnicze z Sanoka, policja oraz straż pożarna.
Zgłoszenie nie potwierdziło się. W miejscu, gdzie miał znajdować się poszkodowany mężczyzna, nikogo nie było. Policjanci bardzo szybko ustalili lokalizację osoby informującej o zdarzeniu. Okazał się nim 12-letni mieszkaniec Dębowej.
Odpowiedzialność cywilna ciąży teraz na rodzicach nastolatka. Sprawa trafi do sądu rodzinnego.
O dalszym losie chłopca zadecyduje sąd.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.