reklama

Przyleciał helikopter, wypadku nie było. Wiadomo, kto "zażartował"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Fot. OSP Dębowa

Przyleciał helikopter, wypadku nie było. Wiadomo, kto "zażartował" - Zdjęcie główne

foto Fot. OSP Dębowa

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Region 12-letni mieszkaniec powiatu dębickiego zawiadomił, że na drodze leży nieprzytomny mężczyzna. Jego życie miało być zagrożone. Zgłoszenie postawiło na nogi wszystkie służby ratunkowe. Jak się później okazało było ono tylko żartem.
reklama

W środę, 3 marca, służby spod Dębicy zostały postawiona na nogi nagłym wezwaniem. Zgłaszający twierdził, że na drodze w miejscowości Dębowa, leży nieprzytomny mężczyzna. Rowerzysta, przewracając się, miał doznać urazów głowy i nie ma z nim kontaktu.

Zgłoszenie postawiło na nogi wszystkie służby ratunkowe.  Na miejsce zostało skierowane pogotowie lotnicze z Sanoka, policja oraz straż pożarna.

Zgłoszenie nie potwierdziło się. W miejscu, gdzie miał znajdować się poszkodowany mężczyzna, nikogo nie było. Policjanci bardzo szybko ustalili lokalizację osoby informującej o zdarzeniu. Okazał się nim 12-letni mieszkaniec Dębowej.

Odpowiedzialność cywilna ciąży teraz na rodzicach nastolatka. Sprawa trafi do sądu rodzinnego.

O dalszym losie chłopca zadecyduje sąd.  

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama