Deficyt kaloryczny — czym jest i dlaczego na nim chudniemy?
Najpopularniejszą metodą na schudnięcie wydaje się ograniczenie spożywanych pokarmów. Skoro do tej pory nadmierne jedzenie powodowało odkładanie się tkanki tłuszczowej, to logicznym rozwiązaniem byłoby jeść mniej. Co to jednak oznacza w praktyce? Z medycznego punktu widzenia, wspomniane ograniczenie spożywania pokarmów tożsame jest tak naprawdę z przyjmowaniem mniejszej ilości energii, niż zużywamy. Jeśliby zsumować potrzebną ilość energii do utrzymania podstawowych funkcji naszego ciała oraz energii potrzebnej do zaspokojenia wszelkiej aktywności, otrzymalibyśmy tak zwaną całkowitą przemianę materii (CPM). Określa ona ilość energii potrzebnej i do życia, i do pokrycia wszystkich czynności, które wykonujemy w ciągu dnia. Obejmuje wykonywanie domowych i służbowych obowiązków, chodzenie, uprawiania sportu itd. Ograniczenie jedzenia zaś oznacza, że przyjmowana w postaci kalorii energia nie w pełni pokrywa nasze zapotrzebowanie. Tworzy się więc deficyt kaloryczny. To właśnie dzięki niemu organizm zaczyna nadrabiać „brakującą” energię, pobierając ją z zapasów, czyli z nadmiernej tkanki tłuszczowej.
Jak uzyskać deficyt kalorii?
Każdy z nas ma indywidualną przemianę materii. Inne wartości CPM będą miały osoby w wieku nastoletnim, chcące schudnąć kilka kilogramów, a inne osoby dorosłe, które, aby uzyskać prawidłową wagę, do zgubienia mają kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt kilogramów. Gdyby przyjrzeć się dowolnemu cateringowi dietetycznemu, zauważymy, że często rozstrzał proponowanych wersji kaloryczności dań jest ogromny, bo mówimy o różnicach rzędu kilku tysięcy kalorii. Jest tak, ponieważ nie ma jednej, odpowiedniej dla wszystkich wartości kalorycznej posiłków. Najlepsze cateringi, takie jak WygodnaDieta.pl proponują nawet konsultacje z profesjonalnymi dietetykami, którzy pomagają w wyborze optymalnej kaloryczności dań. Zdrowy deficyt kalorii, który pozwoli na utratę kilogramów, jednocześnie zachowa w pełni nasze zdrowie. Uwzględni, oprócz wagi wyjściowej, również wzrost, płeć, wiek, styl życia czy nawet niektóre choroby. Bezpiecznie jest przyjąć, że od całkowitego zapotrzebowania na energię obcinamy maksymalnie 500 kcal. Najbezpieczniej zaś skonsultować się z dietetykiem.
Indeks glikemiczny ma znaczenie
Zdarza się, że aby walka z nadwagą lub otyłością była w pełni skuteczna, konieczne jest jeszcze zwracanie uwagi na indeks glikemiczny spożywanych produktów. Mogą istnieć bowiem pewne zależności między nadmierną masą ciała a gospodarką glukozowo-insulinową. Tą z kolei nadzorować można właśnie poprzez kontrolę glukozy i insuliny we krwi. Jednym z objawów, że sprawdzanie IG produktów może w naszym przypadku być wskazane, jest występowanie tzw. otyłości brzusznej. Tkanka tłuszczowa odkłada się wówczas w obrębie jamy brzucha. Zwykle jest ona metabolicznie aktywna, czego efektem jest oporność tkanek na działanie insuliny, która dostarcza do krwi glukozę. Mówimy wówczas o prawdopodobieństwie występowania insulinooporności. To zaburzenie metaboliczne powinno być zdiagnozowane przez lekarza, zwykle dzięki tzw. krzywej insulinowo-cukrowej. Jednak do myślenia może dać nam nasz typ sylwetki, który nie tylko ocenić możemy wzrokiem, lecz specjalnym narzędziem o nazwie kalkulator WHR. Mierzy on stosunek obwodu talii i bioder. Uzyskany wynik pozwala na wstępne oszacowanie, czy faktycznie możemy mieć do czynienia z otyłością brzuszną.
Jak walczyć z otyłością brzuszną?
Przede wszystkim postawić na produkty o niskim indeksie glikemicznym. Nie powodują gwałtownego wyrzutu glukozy do krwi. Po spożyciu produktów o niskim IG poziom cukru wzrasta powoli, co ma korzystne konsekwencje przy insulinooporności i ułatwia odchudzanie. W menu omijać trzeba cukier, białe pieczywo, makarony pszeniczne — ze względu na białą mąkę, wszelkie fastfoody — są żywnością wysoko przetworzoną, a także alkohol. Wskazane są zaś warzywa zielone, wysokiej jakości nabiał, chude mięso, ryby. Warto zaufać diecie pudełkowej o niskim IG, dzięki czemu samodzielne sprawdzanie produktów pod kątem IG odejdzie w zapomnienie, nie popełnimy też błędów, które na początku drogi z nowymi założeniami dietetycznymi zdarzają się bardzo często.
Podczas każdej walki z nadwagą i otyłością naszym sprzymierzeńcem jest również aktywność fizyczna. Ruch wyzwala hormony szczęścia, powoduje wzmocnienie mięśni, wysmukla sylwetkę, ujędrnia skórę. Połączenie odpowiedniej diety z treningami na miarę naszych możliwości, to przepis na dietetyczny sukces.