Osoby, które starają się o kredyt, powinny się zainteresować tym, jak wygląda ich sytuacja w BIK. Dzięki temu, choć wstępnie mogą oszacować, jakie są szanse na pomyślne rozpatrzenie wniosku. Historia w BIK może być pozytywna i negatywna. Oczywiście kiedy bierzemy pod uwagę czyszcznie BIK, to w pierwszej kolejności myślimy o tym, co mogłoby nam zaszkodzić, a pozbycie się kłopotliwych danych nie jest takie proste.
Historia pozytywna a negatywna
Chociaż BIK dla większości ma wydźwięk negatywny, nie do końca tak jest. BIK to inaczej Biuro Informacji Kredytowej, a w bazie znajdują się informacje na temat naszych zobowiązań obecnych i z przeszłości. To od nas w zasadzie zależy, czy będzie to dla nas korzystne, czy nie. Nasze nazwisko trafia do BIK od razu, kiedy staramy się o kredyt. Natomiast kiedy pieniądze są już przyznane, to są tam informacje na temat naszych rat i tego, jak terminowo podchodzimy do spłaty. Przy założeniu, że wywiązujemy się rzetelnie ze swoich zobowiązań, pokazujemy przyszłym pożyczkodawcom i kredytodawcom, że jesteśmy klientem wiarygodnym i godnym zaufania.Gorzej wygląda w sytuacji, w której nasze raty są zaległe, bo zyskujemy status dłużnika. Tak samo do bazy możemy trafić, jeżeli zalegamy z czynszem, opłatami za media, prąd, czy gaz. Prawda jest taka, że w tym wypadku pokazujemy się ze złej strony. Wiele instytucji będzie podchodzić wobec nas ostrożnie, a część w ogóle nie będzie chciała z nami współpracować.
W jakich przypadkach czyszczenie BIK jest możliwe?
Niestety nie ma zbyt wielu sytuacji, które to umożliwiają. Przede wszystkim możemy tego dokonać, kiedy nasze zobowiązanie już wygasło. To znaczy, mieliśmy kredyt lub zakupy na raty, zawsze wywiązywaliśmy się ze spłaty terminowo i obecnie jest uregulowana cała kwota objęta umową. Wtedy też wystarczy cofnąć zgodę na przetwarzanie danych. Jeśli kredytów mieliśmy sporo, opłaca się to zrobić, ale nie warto usuwać wszystkiego. Nie zapominajmy, że jest to nasza pozytywna historia kredytowa.Drugi przypadek. Mieliśmy kiedyś kredyt albo inne zobowiązanie, którego nie płaciliśmy w terminie. Nie ulega wątpliwości, że taki wpis jest dla nas negatywny. Obecnie mamy uregulowane zobowiązanie i chcielibyśmy wyczyścić historię. W tym momencie możemy się o to starać pod warunkiem, że minęło co najmniej 5 lat od chwili, kiedy całkowicie spłaciliśmy zobowiązanie. Jeśli nasze zobowiązania są lub były zaległe, to nie potrzeba naszej zgody na przetwarzanie danych, a po tym, kiedy uregulujemy całość, przez wspomnianych 5 lat nasze nazwisko będzie w bazie obowiązkowo.
I trzecia sytuacja dotyczy korekty danych. Jeśli z różnych względów pojawiają się nieprawidłowości, też możemy ingerować. Chodzi tutaj o nieprawidłowe dane jak adres, kwotę itd.
Czyścimy BIK samodzielnie
Zanim zaczniemy starać się o większy kredyt, warto zacząć właśnie od tego, że przyjrzymy się BIK i naszym finansom. W tym celu musimy zacząć od wygenerowania raportu na swój temat. Zobaczymy tam całą naszą historię kredytową, której możemy się przyjrzeć i przeanalizować, czy jest coś, co warto usunąć (o ile jest to możliwe).Jeśli jest podstawa ku temu, by ingerować we wpisy z BIK, musimy napisać pismo do instytucji, która wprowadziła nasze dane i powołać się na konkretną argumentację. My osobiście nie możemy nic w bazie edytować. Następnie czekamy do 30 dni na odpowiedź z banku lub innej instytucji. Może być pozytywna lub negatywna i wtedy możemy się odwoływać, a następnie piszemy kolejne pismo, tym razem do BIK. Na koniec wystarczy poczekać, a jeśli w kolejnym raporcie okaże się, że pomimo działań i przesłanek ku usunięciu wpisu, nadal on jest, ponownie się kontaktujemy.
I na koniec - nie usuniemy zobowiązań, które mamy obecnie zaległe, obojętnie jakby były stare. Jedyna metoda to ich spłata i odczekanie kolejnych 5 lat na możliwość usunięcia.
Więcej informacji znajdziesz w artykule: https://www.splatachwilowek.pl/czy-wiesz-ze/jak-samodzielnie-wyczyscic-bik/
