W środę (5 kwietnia) mieleccy funkcjonariusze odebrali nietypowe zgloszenie. Zadzwonił mężczyzna, który w stawie zauważył samochód. Okazało się, że na przednim siedzeniu auta marki Mercedes spał 54-latek, od którego było czuć silną woń alkoholu.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Badanie alkomatem wykazało, że "podróżnik" miał w swoim organizmie ponad promil alkoholu.
Mężczyzna stracił prawo jazdy. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat dwóch.
Komentarze (0)