Po godzinie 15 w poniedziałek (3 kwietnia) na Alei Niepodległości w Mielcu doszło do kolizji dwóch samochodów osobowych. Na miejscu pracowali strażacy z PSP w Mielcu oraz Zespół Pogotowia Ratunkowego. Samochód osobowy najechał na tył poprzedzającego pojazdu. W wyniku zdarzenia Zespół Pogotowia Ratunkowego zabrał dwójkę dzieci, które podróżowały w jednym z samochodów do szpitala.
Co ustaliła mielecka policja?
- W zdarzaniu brały udział pojazdy VW Golf oraz Fiat Punto. W Volkswagen'ie podróżowało cztery osoby (spoza powiatu mieleckiego): dwoje dzieci w wieku 6 i 9 lat, 47-letnia kobieta i kierujący samochodem 45-letni mężczyzna, który był trzeźwy. Drugim samochodem fiatem kierował 69-letni mężczyzna, który był po spożyciu alkoholu. Kierujący fiatem nie zachował bezpiecznej odległości i najechał na tył VW Golfa. - poinformował podkom. Marek Opiela.
Komenda Powiatowa Policji w Mielcu prowadzi czynności w tej sprawie.
- 68-letni kierujący fiatem był pod działaniem alkoholu. Miał 0.3 promila alkoholu w swoim organizmie. - informuje mielecka policja.
Policjanci zatrzymali 68-latkowi uprawnienia do kierowania pojazdami i sporządzili dokumentację. Mężczyzna musi teraz liczyć się z dotkliwymi konsekwencjami za spowodowanie wypadku oraz prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu alkoholu.
Pamiętajmy, że nietrzeźwi kierujący pojazdami stwarzają zagrożenie, nie tylko dla siebie, ale i dla innych uczestników ruchu drogowego. Apelujemy do wszystkich - widząc osobę, która wcześniej piła alkohol i próbuje wsiąść za kierownicę pojazdu, żeby reagować i w razie potrzeby natychmiast informować Policję dzwoniąc pod nr 112.
Przypominamy, że na drodze najpoważniejsze konsekwencje niosą pomyłki w ocenie sytuacji. Jeśli wciskamy pedał gazu, to łatwo o niebezpieczną sytuację, która może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia, a nawet życia uczestników.
Pamiętajmy! Jeśli utrzymamy odpowiednio duży odstęp, to nawet w przypadku gwałtownego hamowania samochodu przed nami, powinniśmy mieć czas na reakcję. Prędkość, z jaka się poruszamy oraz odległość od poprzedzającego pojazdu powinniśmy dostosować do panujących warunków na drodze.
Zdarzenia typu „najechanie na tył pojazdu poprzedzającego” w większości przypadków są winą kierującego jadącego z tyłu. Mogą być też wynikiem nadmiernej prędkości.
- Apelujemy do kierowców o ostrożną jazdę i dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Śliska nawierzchnia sprawia, że wydłuża się znacznie droga zatzymania, a gwałtowne manewry mogą przyczynić się do utraty panowania nad pojazdem, a w konsekwencji do kolizji i wypadków. - apeluje policja.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.