reklama
reklama

Co dalej z nastolatkiem, który oszukał sklep kupując kanapkę? Prokuratura odpowiada

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: canva.com

Co dalej z nastolatkiem, który oszukał sklep kupując kanapkę? Prokuratura odpowiada - Zdjęcie główne

Co dalej z nastolatkiem, który oszukał sklep kupując kanapkę? Prokuratura odpowiada | foto canva.com

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Na sygnaleNastoletni oszust, który dopuścił się oszustwa w sklepie w Mielcu, może zostać skazany na karę nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności. Według informacji przekazanych przez policję 17-latek umieścił na bagietce kanapkowej naklejkę oznaczającą zniżkę -50 procent i zapłacił za produkt o wartości ponad pięć złotych mniej, niż wynosiła jego pierwotna cena. Nastolatek został oskarżony o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.
reklama

Według relacji młodszej aspirant Bernadetty Krawczyk z Komendy Powiatowej Policji w Mielcu, incydent miał miejsce w poniedziałek, 27 marca, w jednym ze sklepów na terenie miasta. Agent sklepu zgłosił incydent do komendy, co spowodowało interwencję policji. Według zgłoszenia jeden z klientów nakleił etykietę "-50 procent" na produkt, który nie podlegał przecenie. Policjanci ustalili, że 17-letni mieszkaniec gminy Mielec, podczas zakupów bagietki kanapkowej o wartości 10 złotych i 99 groszy, nakleił naklejkę oznaczającą zniżkę "-50 procent", co spowodowało stratę dla sklepu w wysokości pięciu złotych i 49 groszy.

- Po dokonaniu zakupu chłopak opuścił sklep, jednak został zatrzymany przez sprzedawcę, który poprosił go o pokrycie różnicy w cenie. Nastolatek miał odmówić i próbować uciekać. W wyniku tego sytuacja przerodziła się w szarpaninę między mężczyznami — jak relacjonowała młodsza aspirant Krawczyk.

reklama

Po przybyciu na miejsce policjanci zatrzymali nastolatka i przeprowadzili przesłuchanie. W trakcie przesłuchania chłopak usłyszał zarzut doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, którego się przyznał. Za popełnienie takiego oszustwa może grozić kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. Młodsza aspirant Krawczyk z Komendy Powiatowej Policji w Mielcu zaznacza, że chłopak nie wyjaśnił powodów swojego zachowania i nie miał wcześniejszego konfliktu z prawem.

Policja ostrzega, że zmiana metki na produkcie w celu zakupu go po niższej cenie niż rzeczywista jest uznawana za przestępstwo zgodnie z polskim prawem.

- Zgodnie z Kodeksem Karnym, za doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. Warto zaznaczyć, że wartość przedmiotu nie ma znaczenia dla uznania tego czynu za przestępstwo — podkreślała Krawczyk.

reklama

Po dwóch miesiącach zwróciliśmy się z zapytaniem o dalszą część sprawy do Prokuratury Rejonowej w Mielcu. Ta, poinformowała nas, że "sprawa nie została zakończona i znajduje się nadal w biegu". 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama