31 stycznia do trzech mieleckich urzędów ktoś przysłał maila na pocztę o podłożeniu ładunku wybuchowego. Fałszywe wiadomości trafiły do urzędu miasta, urzędu skarbowego i mieleckiej prokuratury. Po sprawdzeniu pomieszczeń i korytarzy nie ujawniono podejrzanych przedmiotów.
Za fałszywy alarm bombowy grozi 8 lat więzienia. W razie wykrycia sprawcy, będzie on musiał także pokryć koszty akcji służb.
Komentarze (0)